- W tym roku podróżowało tak wielu Niemców, jak nigdy dotąd. Wydali na swój urlop rekordowo dużo pieniędzy. 2018 rok będzie dla branży bardzo udany – twierdzi prezes Deutscher ReiseVerband (odpowiednik Polskiej Izby Turystyki) Norbert Fiebig. -
Co prawda sezon letni jeszcze się nie skończył, trwa bowiem do końca października, ale już teraz wiadomo, że sprzedaż będzie większa niż rok wcześniej. W 2017 roku obroty agentów wyniosły 26,4 miliarda euro, z czego 18,5 miliarda przypadło na wyjazdy prywatne, a 7,9 miliarda na służbowe.
Według raportu GfK obroty w biurach stacjonarnych na koniec września były o 7,1 procent większe, licząc rok do roku. Dla całego roku obrotowego (do końca października) zmiana ma wynieść 7 procent na plus. Biorąc pod uwagę dwucyfrowy wzrost notowany przez agentów internetowych, łącznie wartość sprzedaży będzie wyższa o prawie 2 miliardy euro rok do roku. Liczba klientów zwiększy się natomiast o 4 procent.
Według DRV w tym roku największymi beneficjentami rozwoju rynku są touroperatorzy specjaliści i biura podróży oferujące produkty niszowe. U nich wzrost przychodów jest w ujęciu procentowym wyższy niż u organizatorów turystyki masowej.
Analiza najpopularniejszych celów wyjazdów pokazuje, że Niemcy w biurach chętniej kupowali wycieczki do Turcji (wzrost o 60 procent rok do roku), Tunezji (wzrost o 80 procent), Egiptu i Grecji (wzrost o 20 procent). Większym zainteresowaniem cieszyły się też Bułgaria, Emiraty Arabskie i Włochy. Najczęściej wybierano jednak Hiszpanię, która jest nadal numerem jeden wśród niemieckich turystów. Dobra koniunktura utrzymuje się w dalszym ciągu, a touroperatorzy zwiększają liczbę miejsc na jesień.