Poszukiwani byli prawdziwi znawcy historii polskiej wódki, którzy zarazem potrafiliby z pasją o niej opowiadać. Przez najbliższy miesiąc przewodnicy będą się przygotowywać do przyjęcia pierwszych gości.
- Tysiące zgłoszeń, jakie wpłynęły pocztą elektroniczną tworzącego się dopiero muzeum oznacza, że w roli przewodników zobaczymy prawdziwych szczęściarzy, którzy przekonali do siebie łowców głów i pokonali wielu mocnych kontrkandydatów - mówi Andrzej Szumowski, prezes stowarzyszenia Polska Wódka, które jest inicjatorem i patronem muzeum.
W przygotowaniu przewodników do pracy pomoże Janusz Owsiany, prezes stowarzyszenia Monopol Warszawski, varsavianista, wieloletni przewodnik po Warszawie i społecznik. - Cały teren dawnej Warszawskiej Wytwórni Wódek "Koneser" to miejsce z długą i bogatą historią, ściśle związane z warszawską Pragą. Mieszkańcy stolicy, a także turyści, już wkrótce zobaczą odrestaurowany obiekt, który zapewne stanie się perłą Warszawy. Współpracując z przewodnikami Muzeum Polskiej Wódki będę i ja mógł przybliżyć wiedzę na ten temat – mówi cytowany w komunikacie Owsiany.
Do wysyłania CV zachęcał quiz internetowy, sprawdzający predyspozycje do pracy w muzeum. W zabawie wzięło udział 7400 osób, z czego część faktycznie wysłała zgłoszenia do pracy. Poza oprowadzaniem gości z Polski i zagranicy, przewodnicy będą współtworzyć nowe programy wystaw, a także prowadzić warsztaty dla zwiedzających.
- Podczas rekrutacji daliśmy szansę również kandydatom, którzy nie mieli doświadczenia na stanowisku przewodnika, ale pokazali swoje inne mocne strony. Spotykaliśmy się z historykami, muzykami, pracownikami instytucji kulturalnych i aktorami. Skupiliśmy się przede wszystkim na ludziach. Najważniejsze było zaangażowanie kandydatów i łatwość opowiadania w ciekawy sposób o historii. Przyznam, że niektórzy zaskakiwali nas wiedzą o tradycji i historii polskiej wódki – wyjaśnia Szumowski.