Zdaniem tamtejszej Izby Turystycznej, region ten odwiedzi w tym roku co najmniej milion ludzi wyznających islam. Każda z nich wyda dziennie nie mniej niż 150 euro - dwa razy więcej od innych turystów.
Al-Andaluz - bo tak muzułmanie nazwali przed wiekami Półwysep Iberyjski - był przez nich zajmowany prawie 800 lat. Najdłużej utrzymali się na południu. Kordoba - stolica ówczesnego kalifatu - była na początku pierwszego tysiąclecia jednym z największych i najlepiej rozwiniętych miast Europy.
Wyznający islam turyści, przeważnie z krajów arabskich, przyjeżdżają teraz, by zwiedzić pozostałości tamtych czasów: słynny zespół pałacowy Alhambra, meczet w Kordobie czy Giraldę - dawny minaret w Sewilli.
Żeby zachęcić ich do przyjazdu, w Maladze otwarto hotel dostosowany do potrzeb muzułmanów i wkrótce zostaną otwarte dwie restauracje. Andaluzyjska Izba Turystyczna zapowiada, że do wymogów islamu zostaną dostosowane kolejne placówki. Z jej obliczeń wynika, że w ciągu najbliższych 5 lat, liczba muzułmańskich turystów zwiększy się dwukrotnie.