Według nieoficjalnych informacji piloci wykryli "problem z elektroniką". Rejs do Monachium odbył się Boeingiem 737-400. Samolot wystartował z ponad dwugodzinnym opóźnieniem.
To kolejny przypadek kłopotów nowego samolotu LOT-u. W piątek w rejsie do i z Pragi najnowszy nabytek polskiego przewoźnika zmuszony był lecieć na wysokości 4,5-4,8 tys. metrów - przyczyną miały być kłopoty z uszczelką drzwi.
LOT od trzech dni promuje swojego nowego Boeinga lotami po Europie. Od kilku tygodni sprzedawano bilety na wyjątkowe rejsy. Wielu pasażerów nabyło je właśnie dlatego, aby odbyć podróż na pokładzie Dreamlinera, zwłaszcza że przewoźnik zaproponował promocyjne ceny.
Kolejny rejs na Boeingu 787 LOT planuje wykonać we wtorek rano, ma to być lot do Wiednia. Na razie nie wiadomo, czy usterka samolotu zostanie usunięta.