Hongkong rezygnuje z testów na covid, ale nie zdejmuje maseczek

Po podobnym posunięciu Chin kontynentalnych, Hongkong znosi w czwartek prawie wszystkie ograniczenia antycovidowe - informuje BBC.

Publikacja: 28.12.2022 20:15

Hongkong stosował dotąd tę sama strategię co Chiny kontynentalne - zero covid

Hongkong stosował dotąd tę sama strategię co Chiny kontynentalne - zero covid

Foto: AFP, ISAAC LAWRENCE

Od czwartku osoby przybywające do miasta – specjalnego regionu administracyjnego Chin – nie muszą wykonywać obowiązkowych testów PCR. Zlikwidowany zostanie również system certyfikatów potwierdzających szczepienia przeciw koronawirusowi. Pozostaje jednak obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych.

To daleko posunięte ustępstwa ze strony władz miasta, które miało jedne z najostrzejszych ograniczeń na świecie.

Czytaj więcej

Które nacje wydają najwięcej na podróże? Są trzy potęgi, ale szykują się przetasowania

Od czwartku znoszona jest również zasada, która ogranicza liczbę osób, które mogą gromadzić się na zewnątrz do 12.

Liczba ta wzrosła z czterech osób w październiku w ramach działań mających ponownie otworzyć miasto.

Szef administracji hongkońskiej John Lee jako jeden z powodów zniesienia ograniczeń podał wysokie wskaźniki szczepień. Według danych rządu 93 procent populacji zaszczepiło się dwoma dawkami szczepionki antycovidowej, a ponad 83 procent przyjęło już trzy szczepienia (w tym tylko 64 procent osób powyżej 80 roku życia, czyli grupy wiekowej najbardziej narażonej na konsekwencje zakażenia).

W przeciwieństwie do Chin kontynentalnych, które opracowały własne szczepionki, Hongkong stosował również szczepionki mRNA – w tym szczepionkę BioNTech wyprodukowaną w Niemczech – które okazały się bardziej skuteczne.

- Hongkong ma wystarczającą liczbę lekarstw do walki z covidem, a pracownicy służby zdrowia zdobyli bogate doświadczenie w walce z pandemią – podkreślił w środę Lee, jak cytuje BBC.

- Społeczeństwo chroni stosunkowo rozległa i powszechna bariera antyepidemiczna - dodał Lee.

Jak powiedział, zamiast sprawdzania certyfikatu szczepienia miasto podejmie „bardziej ukierunkowane działania” – w tym promowanie szczepień dla osób starszych i dzieci.

Według oficjalnych danych z ponad 2,5 miliona zakażonych w Hongkongu zmarło na covid ponad 11 tysięcy osób.

Od początku pandemii miasto w dużej mierze podążało za Chinami kontynentalnymi w sposobie walki z wirusem, w tym stosowanie strategii zero covid. Tak daleko idące obostrzenia były krytykowane przez niektórych mieszkańców i właścicieli firm – którzy skarżyli się, że szkodzą one gospodarce Hongkongu i jego międzynarodowej pozycji.

Czytaj więcej

Rada Europejska: Nie ma powodu ograniczać podróży ze względu na covid

Zniesienie ograniczeń Covid w Hongkongu następuje kilka tygodni po tym, jak Chiny kontynentalne wykonały podobny ruch po przełomowych protestach przeciwko surowym kontrolom.

W poniedziałek i wtorek Pekin ogłosił dalsze plany złagodzenia ograniczeń w podróżowaniu. Hongkong zapowiedział, że w pełni ponownie otworzy swoje granice z resztą Chin przed połową stycznia.

W Chinach gwałtownie rośnie obecnie liczba zakażeń. Doniesienia ze służby zdrowia sugerują, że szpitale są przeciążone, a osoby starsze umierają.

Od czwartku osoby przybywające do miasta – specjalnego regionu administracyjnego Chin – nie muszą wykonywać obowiązkowych testów PCR. Zlikwidowany zostanie również system certyfikatów potwierdzających szczepienia przeciw koronawirusowi. Pozostaje jednak obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych.

To daleko posunięte ustępstwa ze strony władz miasta, które miało jedne z najostrzejszych ograniczeń na świecie.

Pozostało 89% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Winnice mają klaster. „Nie musimy jeździć do Toskanii. Bądźmy enoturystami w Polsce”
Zanim Wyjedziesz
Turyści wrócą do katedry Notre Dame. Jest termin ponownego otwarcia po pożarze
Zanim Wyjedziesz
Nitras: Bon turystyczny? Nie ma powodu, by do niego wracać, turystyka się odbiła
Zanim Wyjedziesz
Sześć krajów i tylko jedna wiza? Czy powstanie azjatycka strefa Schengen?
Zanim Wyjedziesz
„Gladiatorzy” w Rzymie, żebracy w Berlinie - uwaga, to mogą być oszuści