Z początkiem kwietnia rozpoczął się sezon spływów Dunajcem. W rzece nie ma zbyt dużo wody, ale koryto jest drożne - informuje „Gazeta Krakowska”.
W tym roku cena spływu jest o 6 złotych wyższa (w wypadku biletu normalnego) od ubiegłorocznej.
- Zdecydowaliśmy się na niewielką podwyżkę, o wskaźnik inflacji. Co chyba jest zrozumiałe, tym bardziej, że wszystko drożeje - mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich Jerzy Regiec, cytowany przez „Gazetę Krakowską”.
Na początku i na końcu sezonu, czyli od 1 kwietnia do 30 czerwca i od 1 września do 31 października, za bilet normalny trzeba zapłacić 97 złotych, a za ulgowy 70 złotych. W ścisłym sezonie turystycznym, który trwa od 1 lipca do 31 sierpnia, a także w długi weekend majowy i czerwcowy, czyli od 28 kwietnia do 4 maja i od 20 czerwca do 22 czerwca, bilet normalny kosztuje 103 złote, a ulgowy 74 złote. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt biletu wstępu do Pienińskiego Parku Narodowego, który wynosi 8 złotych lub 4 złote ze zniżką.
Czytaj więcej
Warszawę będzie można wkrótce oglądać z platformy widokowej usytuowanej na szczycie jednego z dra...