Od początku epidemii największym zainteresowaniem cieszyły się domki w małych miejscowościach – pisze w komunikacie portal pośredniczący w sprzedaży noclegów Noclegowo.pl. Jednak na początku maja zaczęły je odzyskiwać znane nadmorskie i górskie kurorty. Obecnie najpopularniejszym miejscem na wakacje jest Zakopane, do którego planuje się wybrać nieco ponad 4 procent użytkowników serwisu. Na dalszych miejscach znalazły się Mazury, Bieszczady i Gdańsk.
CZYTAJ TEŻ: Wakacje Polaków z dala od tłumów
– Polacy w tym roku nie skupiają się na znalezieniu noclegu w konkretnej miejscowości – mówi ekspert ds. marketingu Noclegowa.pl, Zuzanna Maciejewska, cytowana w komunikacie. – Z naszej analizy wynika, że chcą po prostu znaleźć komfortowy domek letniskowy. W ubiegłym tygodniu zanotowaliśmy ponad 20-krotny wzrost zainteresowania kategorią „domki na uboczu” w porównaniu z ubiegłym rokiem – dodaje.
Ceny są podobne do zeszłorocznych, choć, jak twierdzi Noclegowo.pl, wielu turystów domaga się zniżek z tytułu pandemii. Większość gospodarzy nie jest jednak skłonna do negocjacji. Próbują powetować straty, które ponieśli przez tymczasowe zamknięcie obiektów noclegowych.
Wynajęcie domku letniskowego kosztuje od 200 do 650 złotych za dobę, w zależności od jego standardu i odległości od jeziora, morza czy szlaku górskiego. W wypadku domków nie sprawdza się reguła, że im mniejsza miejscowość, tym tańszy nocleg. Przeciwnie, w ustronnych miejscach ceny są wyższe.