Agenci, nie bójcie się chargebacku!

Jeśli bank zwróci klientowi pieniądze wpłacone na wycieczkę w procedurze chargeback, złamie prawo – wskazują we wspólnym stanowisku stowarzyszenia agentów turystycznych i touroperatorów.

Publikacja: 03.04.2020 10:36

Agenci, nie bójcie się chargebacku!

Foto: Marcin Wujec: roześlemy nasze stanowisko do członków OSAT i do banków. Fot. Filip Frydrykiewicz

Nowe przepisy ustawy zwanej tarczą antykryzysową wprowadziły zasadę 180 dni. Chodzi o to, że klienci biur podróży, którzy wcześniej wpłacili zaliczki lub całe sumy na poczet wyjazdów, a teraz chcieliby je odzyskać, powołując się na nadzwyczajne okoliczności lub dlatego, że ich impreza została odwołana przez organizatora, muszą poczekać na gotówkę. Odstąpienie od umowy o świadczenie usług turystycznych jest bowiem skuteczne z mocy prawa dopiero po upływie 180 dni od dnia powiadomienia przez podróżnego o odstąpieniu lub powiadomienia o rozwiązaniu umowy przez organizatora turystyki.

CZYTAJ TEŻ: Sztab antykryzysowy: Za dwa miesiące nie będzie już branży turystycznej

Zdarza się jednak, że klienci, którzy zapłacili kartą płatniczą, próbują obejść nowe przepisy i występują do banków o zwrot pieniędzy na podstawie procedury chargeback (z ang. obciążenie zwrotne). Jeśli bank się zgodzi, mogą – a niektórzy chwalą się na forach w mediach społecznościowych, że już im się to udało – dostać wpłacone pieniądze z powrotem. Jeśli tak by się zdarzyło, bank potrąci wypłacone klientowi pieniądze z konta sprzedawcy usługi turystycznej, którym bardzo często jest agent turystyczny.

– Mieliśmy sygnały od naszych członków, że przychodzą do nich w tej sprawie pisma z banków – wyjaśnia prezes OSAT Marcin Wujec. – Wystąpiliśmy więc z prośbą o interpretację przepisu do departamentu turystyki Ministerstwa Rozwoju. Jest ona jednoznaczna – procedura chargeback nie ma zastosowania w naszej sytuacji.

– Chargeback ma zastosowanie, kiedy klient padł ofiarą oszustwa – wpłacił pieniądze, a nie dostał usługi – dodaje prezes PZOT Sławomir Szulc. – Tymczasem pieniądze wpłacone organizatorowi na wycieczkę nie przepadły. On cały czas ma zagwarantowane, że albo pojedzie na swoją imprezę, albo będzie mógł zamienić ją na inną, albo odbierze gotówkę po upływie ustawowego terminu. Bank nie może z automatu przyznawać racji klientowi, musi wdrożyć procedurę reklamacji. Jeśli z automatu zastosuje chargeback, to naraża się na „poważne konsekwencje prawne”, jak napisało w interpretacji Ministerstwo Rozwoju.

ZOBACZ TEŻ: OSAT: Wzmacniamy pozycję agentów

Wujec dodaje, że zamierza interpretację ministerstwa wysłać do Związku Banków Polskich, żeby poinformowali swoich członków o nowej sytuacji. Przypomina, że w roku 2012, kiedy upadło dużo biur podróży, dochodziło do wyłudzeń. Klienci odbierali odszkodowania od ubezpieczyciela z gwarancji a jednocześnie wycofywali pieniądze za pomocą chargebacku.

Jak przyznaje, wielu agentów jest zdezorientowanych, dlatego Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych i Polski Związek Organizatorów Turystyki wydały wspólnie stanowisko, w tej sprawie.

„Szanowni Partnerzy

Zarząd Polskiego Związku Organizatorów Turystyki i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych przekazuje Państwu wspólną interpretację dotyczącą odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej oraz jej anulowania.

Zgodnie z treścią art. 15k ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, 567 ze zmianami), odstąpienie od umowy o świadczenie usług turystycznych jest skuteczne z mocy prawa po upływie 180 dni od dnia powiadomienia przez podróżnego o odstąpieniu lub powiadomienia o rozwiązaniu umowy przez organizatora turystyki.

Jednocześnie odstąpienie lub rozwiązanie nie jest skuteczne w przypadku wyrażenia przez podróżnego zgody na otrzymanie w zamian od organizatora turystyki vouchera do realizacji na poczet przyszłych imprez turystycznych organizowanych w ciągu roku od dnia, w którym miała się odbyć impreza turystyczna.

Ma to zastosowanie do wszystkich przypadków odstąpienia od umów turystycznych dokonanych w okresie trwania epidemii wirusa SARS-CoV-2 lub pozostających w bezpośrednim związku z jej wybuchem.

Dotyczy to zarówno oświadczeń składanych w trybie art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych z dnia 24 listopada 2017 r. (Dz. U.
z 2017 r. poz. 2361 ze zmianami) przez podróżnego bezpośrednio organizatorowi turystyki, jak i oświadczeń składanych przez podróżnego instytucji finansowej w trybie tzw. procedury chargeback, jak również oświadczeń składanych podróżnemu przez organizatora turystyki w trybie art. 47 ust. 5 pkt 2 ww. ustawy.

Powyższe dobitnie świadczy o fakcie, iż w przypadku ewentualnego skorzystania przez podróżnego z instrumentu chargeback – należy za każdym razem pamiętać, iż będzie on mógł być skutecznie zastosowany tylko w przypadku, gdy umowa formalnie będzie rozwiązana. Z tego względu klientowi nie przysługuje zwrot w procedurze chargeback w momencie powiadomienia o odstąpieniu od umowy, gdyż oświadczenie woli w tym zakresie jest skuteczne dopiero po upływie czasu (180 dni). W tym samym okresie (180 dni) klient może przyjąć voucher, co spowoduje kontynuację pierwotnie zawartej umowy, dlatego instytucje finansowe powinny za każdym razem badać okoliczności każdej konkretnej umowy, ponieważ zbyt pochopna decyzja o zwrocie wpłaty klientowi może narażać instytucje finansowe na konsekwencje prawne”.

Nowe przepisy ustawy zwanej tarczą antykryzysową wprowadziły zasadę 180 dni. Chodzi o to, że klienci biur podróży, którzy wcześniej wpłacili zaliczki lub całe sumy na poczet wyjazdów, a teraz chcieliby je odzyskać, powołując się na nadzwyczajne okoliczności lub dlatego, że ich impreza została odwołana przez organizatora, muszą poczekać na gotówkę. Odstąpienie od umowy o świadczenie usług turystycznych jest bowiem skuteczne z mocy prawa dopiero po upływie 180 dni od dnia powiadomienia przez podróżnego o odstąpieniu lub powiadomienia o rozwiązaniu umowy przez organizatora turystyki.

Pozostało 88% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Itaka zachęca: Dzięki nam „Langkawi Best Wey”, czyli "Langkawi naprawdę najlepsze"