TUI Cruises wystartował już ze swoimi rejsami. Na początku były to wycieczki po Morzu Północnym i Śródziemnym, statki Mein Schiff 1 i Mein Schiff 2 wypłyną z portów w Hamburgu i Kilonii także we wrześniu. Goście udadzą się w pięcio- lub siedmiodniowe podróże. Nowością w programie są tygodniowe rejsy z Krety po greckich wyspach.
ZOBACZ TAKŻE: TUI Deutschland daje darmowe noclegi
Warunkiem uczestniczenia w tych imprezach turystycznych jest przedstawienie negatywnego wyniku testu PCR na obecność koronawirusa. Koszt jego wykonania jest wliczony w cenę rejsu. TUI Cruises nie podaje w komunikacie szczegółów, czy i jak zamierza testować pasażerów.
Dodatkowo rejsy z Krety są sprzedawane tylko w pakiecie z przelotem organizowanym przez TUI specjalnie na tę okazję wyczarterowanymi samolotami. Dojazd własny nie jest możliwy – w ten sposób koncern chce zagwarantować bezpieczeństwo podróży. W trakcie tygodniowego rejsu klienci mogą korzystać nie tylko z rozrywek na pokładzie, ale też z wycieczek na lądzie organizowanych przez TUI (zwiedzanie Aten, Krety i Korfu).
TUI Cruises wdrożył także na statkach protokół sanitarny opracowany z ekspertami ds. zdrowia, który obejmuje między innymi ankietę zdrowia, codzienne mierzenie temperatury pasażerom i załodze, meldowanie się przez internet czy utrzymywanie dystansu społecznego. Maksymalne obłożenie statków to 60 procent miejsc.