Portal branżowy Travel Weekly, powołując się na doniesienia „The Sun”, podaje, że touroperator już zaczął kontaktować się z klientami, którzy zarezerwowali wyjazd na Wyspy Zielonego Przylądka. Firma tłumaczy, że wycofuje kierunek z oferty „z powodów handlowych”.

Turyści mogą wybierać między zwrotem pieniędzy lub zamianą na inny kierunek. Dodatkowo koncern da im 30 funtów zniżki na osobę. Pasażerowie, którzy mieli wykupiony sam przelot na wyspy, otrzymają z powrotem wpłaconą kwotę. – Wstrzymaliśmy nasze loty na Wyspy Zielonego Przylądka na sezon letni z powodu niskiego zainteresowania. Przepraszamy za niedogodności klientów, którzy już zarezerwowali wyjazd – mówi rzecznik koncernu. – Kontaktujemy się z każdym, kto wykupił wycieczkę na Wyspy Zielonego Przylądka z wylotem od maja do października i proponujemy inne kierunki – informuje rzecznik i dodaje, że archipelag wróci do oferty już na zimę.

Część klientów jest bardzo niezadowolonych ze zmiany, ponieważ wyjazd zarezerwowali w ramach przecenionej oferty z okazji tzw. czarnego piątku (Black Friday). Teraz nie stać ich więc na zakup droższej wycieczki. Inni narzekają, że – by skorzystać z innej propozycji – muszą zmienić termin urlopu.