Betlej: Czy otrzeźwienie przyjdzie z Węgier?

Rządzący zamiast fundować opinii publicznej debaty ideologiczne, powinni wyjaśnić, jak zamierzają kierować gospodarką, żeby ludziom żyło się lepiej (i mogli kupować wycieczki w biurach podróży) – pisze ekspert

Publikacja: 03.04.2018 02:08

Betlej: Czy otrzeźwienie przyjdzie z Węgier?

Foto: Bloomberg

Jak zwykle prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldaty Andrzej Betlej zaczyna przegląd wydarzeń z poprzedniego tygodnia od rzutu oka na raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki i, jak zauważa, sprzedaż imprez lotniczych rok do roku wzrosła o 23,8 procent („W biurach podróży kolejny awans Tunezji”). Stosunkowo dobry wynik – zauważa – był skutkiem obniżenia się zeszłorocznej bazy odniesienia.

Pomimo pewnej tendencji spadkowej trwającej z małymi wyjątkami od połowy stycznia, generalnie sprzedaż i jej dynamika pozostają na dobrym poziomie, a koniunktura w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej powinna zadowalać większość organizatorów – ocenia ekspert. I dodaje, że pod tym względem Polska nie jest w tej części Europy jakimś wyjątkiem. U naszych północno-wschodnich i zachodnich sąsiadów koniunktura przybiera również wyjątkowo korzystny wymiar.

„U tych pierwszych świadczą o tym podane ostatnio przez notowany na warszawskiej GPW Novaturas bardzo aktualne dane o przyroście przychodów i liczby klientów za luty i styczeń tego roku. Są one dość reprezentatywne dla turystyki wyjazdowej w krajach nadbałtyckich, gdyż wymieniony organizator ma tam aż 44 procent udziału w rynku, czyli sam stanowi bardzo znaczącą jego część. Wzrost przychodów za luty wyniósł 54 procent, a za styczeń i luty łącznie 50 procent. Dynamika wzrostu liczby klientów ukształtowała się na poziomie odpowiednio 55 i 52 procent” – pisze autor.

Jego zdaniem sytuacja w krajach nadbałtyckich jest nawet korzystniejsza niż w Polsce, bo płace realne rosły przez kilka kwartałów wyraźnie mocniej niż w Polsce. W ostatnich miesiącach jednak ta dynamika maleje. W Polsce natomiast obserwujemy odwrotne tendencje, co daje nadzieję na jeszcze lepszy popyt na wyjazdy. Odmienna jest też sytuacja, jeśli chodzi o nastroje konsumentów. W Polsce są one generalnie lepsze, ale ostatnio nieco opadają, a tam są słabsze, ale z tendencją zwyżkową.

Ze względu na inną niż u nas geografię wyjazdów (znacznie większy udział Turcji i Egiptu) malejące obawy turystów wpływają korzystnie na sprzedaż wyjazdów, „W sumie przewaga korzystnych czynników jest po stronie naszych północno –wschodnich sąsiadów, co w dużym stopniu tłumaczy szybszy obecnie rozwój tamtejszej branży turystycznej” – konkluduje autor.

Niemcy zadziwieni koniunkturą

W Niemczech wzrost sprzedaży wycieczek nie jest tak imponujący, ale odnoszony do danych historycznych i „biorąc pod uwagę bardzo wysoką bazę odniesienia czynią podobne, o ile nie większe wrażenie”. Skumulowany wzrost sprzedaży na sezon letni wyniósł na koniec lutego 16 procent, a na zimowy 10 procent, co daje łączną dynamikę w bardzo dużej jak na Niemcy wysokości 14 procent. Liczba sprzedanych wyjazdów odniesiona do poprzedniego lata sięga już 57 procent (w Polsce około 29 procent), a np. liczba rezerwacji na majówkę wrosła o astronomiczne – jak na tamtejsze warunki – 41 procent – opisuje Betlej.

„W Niemczech wzrost realnych płac (jak w całej Europie Zachodniej) jest wprawdzie mizerny (z reguły poniżej 1 procent), ale za to nastroje konsumenckie biją tam niemal historyczne rekordy (są najwyższe od 2001 roku). Korzystnie dla turystyki zmienia się też geografia wyjazdów, a tańsze Egipt i Turcja (i ewentualnie Grecja) wypierają kosztowną Hiszpanię i Włochy” – relacjonuje Betlej i pokazuje w tabelach liczby odnośnie do rezerwacji.

Podobnie jak w Polsce sprzedaż w Niemczech wskazuje na bardzo duży wzrost rezerwacji wyjazdów do Turcji i Egiptu. W wypadku Turcji w styczniu było to 99 procent, a w lutym 13 procent. W wypadku Egiptu z kolei – 61 i 44 procent. Jednocześnie wyraźny kryzys wykazuje sprzedaż Majorki i Wysp Kanaryjskich, na których spadki przekraczają już 20 procent (czytaj też: „Majorka traci niemieckich turystów”).

Egipt atakuje, Grecja ustępuje

Prezes Traveldaty przedstawia w tabeli zmiany udziałów skumulowanych najważniejszych z punktu widzenia polskich turystów kierunków.

Na podstawie danych z sieci Wakacje.pl Betlej pokazuje jak zmienia się popyt na poszczególne kraje.

Egipt: wzrost o 0,64 procent. Zyskuje nieprzerwanie na znaczeniu od pierwszego tygodnia stycznia. W minionym tygodniu Egipt nadal zwiększał udział, zwłaszcza w kwietniu, a nieznaczne straty odnotował w odległych miesiącach jak wrzesień i październik. W następnych tygodniach udział rezerwacji wyjazdów do Egiptu w ogólnej sprzedaży powinien nadal pozostawać duży wobec zbliżania się popularnych terminów wyjazdów do tego kraju.

Hiszpania: wzrost o 0,51 procent. Hiszpania zyskiwała czwarty raz z rzędu, tym razem najszybciej w odniesieniu do kwietnia, a traciła jedynie w czerwcu i październiku. Może mieć to związek z przedłużająca się słabszą passą Turcji, Bułgarii i Grecji. W sytuacji nieco obniżonych nastrojów konsumenckich droższy kierunek jakim jest Hiszpania powinien przejściowo zyskiwać, do czasu ponownego ożywienia popytu w Polsce B.

Turcja: wzrost o 0,02 procent. Zakończył się lub przynajmniej przyhamował dość silny, trwający od 14 tygodni, trend spadkowy, który mógł mieć związek z wcześniejszą stopniową zwyżką bezwzględnych i relatywnych cen, wyprzedaniem najatrakcyjniejszych ofert i z obniżeniem nastrojów konsumenckich w tzw. Polsce B. W minionym tygodniu bezwzględne ceny Turcji spadły pierwszy raz od sześciu tygodni, możliwe więc, że wróci popyt na Turcję. Warunkiem jest, żeby ceny wycieczek do tego kraju spadły.

Tunezja: bez zmiany – regularnie zyskiwała na znaczeniu od czwartego tygodnia stycznia, co może wynikać z relatywnie bardzo niskich cen i z odłożonego popytu z trzech poprzednich sezonów.

Albania: spadek o 0,19 procent. W okresie dużego popytu między 10 lutego a 10 marca na ten kierunek, średnie ceny wyraźnie wzrosły, co wraz z bardzo dobrą passą Tunezji i Egiptu doprowadziło do znaczącego osłabienia tempa sprzedaży. Ostatnie przeceny wycieczek do Albanii nieco wyhamowują tempo spadku jej udziału w rynku i powinny wpłynąć na ponowne ożywienie sprzedaży tego kierunku.

Bułgaria: spadek o 0,37 procent. Bułgaria w ostatnim tygodniu traciła udziały (już siódmy tydzień z rzędu) tym razem we wszystkich miesiącach z wyjątkiem maja i września. Przyczynami mogą być słabsze nastroje konsumenckie w tzw. Polsce B i zaspokojenia popytu najbardziej zapobiegliwych klientów. Kierunek powinien powrócić do lepszej passy wraz ze zbliżeniem się wakacji.

Grecja: spadek o 0,54 procent. Spadek trwający od połowy stycznia spowodowany prawdopodobnie przez połączenie silnej konkurencji Turcji i Bułgarii i znacznego zaspokojenia popytu na ten kierunek w kilku wcześniejszych sezonach. W ostatnim czasie na dynamice sprzedaży dodatkowo zaciążyły też słabsze nastroje konsumenckie w tzw. Polsce B. W ostatnim tygodniu Grecja traciła udziały zwłaszcza w kwietniu i w maju. W tym pierwszym miesiącu spadła już pod względem udziałów na trzecią pozycję po Egipcie i Hiszpanii. Po niedawnych zniżkach cen wycieczek do Grecji, a także po majówce sprzedaż tego kierunku powinna się poprawić – tak sytuację w turystyce wyjazdowej widzi Andrzej Betlej.

Plus tygodnia – otrzeźwienie z Węgier

Przyglądając się wydarzeniom z minionego tygodnia ekspert zwraca uwagę na Węgry. Jak pisze, sześć tygodni temu oficjalnie wystartowała w tym kraju kampania wyborcza, a czołowe partie przedstawiały najważniejsze elementy swoich programów. Wybory mają się odbyć 8 kwietnia.

Sytuacja gospodarcza na Węgrzech jest oceniana jako bardzo korzystna, bezrobocie jest mniejsze niż w Polsce, a kraj stał się światowym liderem tempa wzrostu płac (w tym płac minimalnych). Opozycja zarzuca jednak rządowi zaniedbywanie dochodów węgierskich obywateli (sic!) poprzez tolerowanie niegodnie niskich wynagrodzeń i świadczeń socjalnych.

W efekcie Fidesz-KDNP, który jeszcze niedawno mógł liczyć na ponad 75 procent mandatów, obecnie może mieć problemy nawet z przekroczeniem większości konstytucyjnej, czyli dwóch trzecich (jak w Polsce). Według Betleja wyborców interesują głównie obietnice materialne, a dużo mniejszą rolę odgrywają kwestie ideologiczne.

Autor stwierdza, że sytuacja na Węgrzech może być korzystna dla polskiej turystyki. Dlaczego? Bo na tym przykładzie rządzący w naszym kraju zrozumieją, że tematy jakimi zaprzątają teraz wyborców (aborcja, degradacja komunistycznych wojskowych, burzenie niesłusznych i stawianie słusznych pomników, wykreślanie z historii jednych bohaterów, a wywyższanie w niej innych) nie są istotne. Ważne są bowiem sprawy stricte gospodarcze, w tym „konstruowanie nowych inicjatyw nakierowanych na poprawę bytu materialnego i innych warunków życia obywateli”.

„Wpływ porzucenia rozprzestrzenionej ostatnio politycznej paplaniny na rzecz energicznej i pragmatycznej koncentracji na pro-wzrostowych i pro-dochodowych priorytetach gospodarczych i społecznych byłby dla branży turystyki wyjazdowej fundamentalnie korzystny i mógłby zapewnić jej kolejny okres przyspieszonego wzrostu” – wskazuje ekspert.

Złotówka w tydzień

Porównanie cen wycieczek w biurach podróży, jakie co tydzień przeprowadza Traveldata tym razem doprowadziło do wniosku, że średnia cena wyjazdu w szczycie sezonu letniego (6.08 – 12.08.2018) spadła wobec sytuacji sprzed tygodnia o… złotówkę.

Zmiany średnich cen wycieczek w ostatnim tygodniu obrazuje mapa, a ich przebieg w tym sezonie na najważniejszych kierunkach przedstawiony jest na wykresie.

„Ostatni tydzień przyniósł mieszane tendencje (…). Dość znaczne spadki wystąpiły na Wyspach Kanaryjskich, gdzie wyniosły średnio 62 złote i była to kolejna przecena, choć w bardziej umiarkowanej skali niż przed tygodniem, kiedy wyniosła 131 złotych. Mniejsze spadki odnotowano w Turcji i w przeżywającej ostatnio słabsza passę Grecji – o 15 i 2 złote, a niewielkie wzrosty w Bułgarii oraz w popularnym ostatnio Egipcie – o 3 i 9 złotych” – czytamy w komentarzu autora.

Kolejna zwyżka średniej ceny, tym razem o 18 złotych, miała też miejsce w cieszącej się ostatnio bardzo dużym popytem Tunezji. Kraj ten wyszedł już na szóste miejsce wśród najpopularniejszych kierunków sezonu letniego z udziałem 4,91 procent (przed tygodniem również 4,91 procent, a przed miesiącem 4,51 procent).

To samo badanie cen, ale tym razem porównanie ich do średniej z zeszłego roku, dało wniosek, że tegoroczna cena była mniejsza o 47 złotych.

Betlej opatruje graficzne przedstawienie zmian cen komentarzem, że na wykresie widoczne jest to, na co zanosiło się już od pewnego czasu, czyli zajmowanie przez Turcję pozycji coraz bardziej wyraźnego lidera wzrostu cen wycieczek rok do roku. Pozostawanie tam tego kierunku na dłużej jest jednak mało prawdopodobne, bo wielu touroperatorów zapowiedziało zwiększenie liczby miejsc w samolotach do Turcji.

„Wszystkie pozostałe wiodące kierunki są obecnie mniej kosztowne niż przed rokiem, a szczególnie dotyczy to Wysp Kanaryjskich, które w minionym tygodniu stały się już dość niespodziewanym liderem zniżek cen rok do roku. Może mieć ona związek z i generalnym spadkiem popytu na tym kierunku z powodu wygórowanych cen hoteli oraz znaczącą – o ponad 300 złotych w okresie ostatnich czterech tygodni – obniżką cen przelotów dokonaną przez tanie linie Ryanair, co zwiększyło konkurencyjność wyjazdów organizowanych przez turystów samodzielnie”.

Itaka przed Eximem i TUI

Jeśli chodzi o poszczególnych touroperatorów, to największy spadek średnich cen w porównaniu z zeszłym sezonem wykazywały w ostatnim tygodniu TUI Poland, Ecco Holiday i 7islands – o 140, 135 i 125 złotych. W mniejszej skali niższą średnią cenę miały Grecos Holiday, Prima Holiday i Itaka – o 70, 60 i 50 złotych.

Z kolei pod względem liczby najatrakcyjniejszych cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach i w trzech kategoriach hoteli, po niedawnej obniżce części cen pozycję wiodącej firmy zajmowała Itaka (33 oferty), wyprzedzając Exim Tours (25 ofert) i TUI Poland (18 ofert).

Najwięcej najtańszych ofert na kierunkach egipskich proponował Coral Travel Wezyr Holidays – 7 ofert. W wypadku Grecji tym touroperatorem jest Itaka (13 ofert) a za nią Grecos Holiday (5) i Exim Tours (4). Wakacje na Wyspach Kanaryjskich najtaniej można było kupić w Itace (8) i TUI (6), a w Turcji w Itace (4) i Coral Travel (4). W powracającej na rynek turystyczny Tunezji najwięcej atrakcyjnych ofert miał Exim (5).

Ceny w Ryanairze w dół, w Wizz Airze w górę

Traveldata zbadała także ceny biletów w tanich liniach lotniczych. Na tej podstawie namalowała wykresy. Gruba linia – objaśnia Betlej – oznacza średnie ceny przelotów w pierwszym tygodniu sierpnia w sezonie obecnym, a cieńsza w poprzednim. Zielone pole pomiędzy liniami oznacza spadek średnich cen rok do roku, a czerwone ich wzrost. Na wykresach zostały uwzględnione jedynie te rejsy (37 połączeń Ryanair ai 20 Wizz Aira), które występowały w obu tych sezonach jednocześnie.

Na wykresach widoczne jest odwrócenie trendu zmian cen rejsów na Wyspy Kanaryjskie, które przez wiele tygodni silnie rosły, a ostatnio równie mocno spadają i zrównały się z poziomem występującym w tym samym czasie przed rokiem. Zdecydowanie zmieniła się też sytuacja na pozostałych kierunkach, gdzie wcześniej ceny były najpierw mniej korzystne niż przed rokiem, później spadły jednak znacząco i stały się wyraźnie mniej kosztowne niż rok temu, po czym ostatnio zrównały się z poziomem ubiegłorocznym.

Znaczny skok cen przelotów na Wyspy Kanaryjskie na początku grudnia wynika z wycofania przez przewoźnika połączenia w sezonie letnim z Katowic na Lanzarote. Nie cieszyło się ono powodzeniem , co znajdowało wyraz w niskich cenach. W tym sezonie letnim pozostały jedynie rejsy na Teneryfę, a zimowe połączenie na Lanzarote zostało zawieszone na początku marca – czytamy w omówieniu.

Korzystniejsza sytuacja w zakresie cen przelotów w LCC na kierunkach turystycznych koreluje w pewnym stopniu z obserwowanym trendem słabszego popytu i cen na zorganizowane imprezy turystyczne nabywane w biurach podróży – kończy Betlej.

Jak zwykle prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldaty Andrzej Betlej zaczyna przegląd wydarzeń z poprzedniego tygodnia od rzutu oka na raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki i, jak zauważa, sprzedaż imprez lotniczych rok do roku wzrosła o 23,8 procent („W biurach podróży kolejny awans Tunezji”). Stosunkowo dobry wynik – zauważa – był skutkiem obniżenia się zeszłorocznej bazy odniesienia.

Pomimo pewnej tendencji spadkowej trwającej z małymi wyjątkami od połowy stycznia, generalnie sprzedaż i jej dynamika pozostają na dobrym poziomie, a koniunktura w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej powinna zadowalać większość organizatorów – ocenia ekspert. I dodaje, że pod tym względem Polska nie jest w tej części Europy jakimś wyjątkiem. U naszych północno-wschodnich i zachodnich sąsiadów koniunktura przybiera również wyjątkowo korzystny wymiar.

Pozostało 94% artykułu
Biura Podróży
Jedno z największych europejskich biur podróży sprzedane za 1 euro
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biura Podróży
Mistrzyni olimpijska ambasadorką turystyki aktwnej w Itace
Biura Podróży
Rekordowa sprzedaż eSky. „Zawdzięczamy ją pakietom dynamicznym”
Biura Podróży
Z Eximem na Tahiti i Bora Bora – nowość w ofercie touroperatora
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biura Podróży
Spór Itaki z Wakacje.pl: Kiedy integracja systemów rezerwacyjnych?