Im bliżej do majówki tym ceny wycieczek z biurami podróży wyższe – tak chyba trzeba tłumaczyć ruch cen, jaki udało się zaobserwować dzięki danym z systemu rezerwacyjnego MerlinX, na których bazuje raport PZOT
Jak pokazuje raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki*, w ostatnim tygodniu rosła przewaga tegorocznej sprzedaży nad sprzedażą zeszłoroczną. Zmiana rok do roku sięgała 23,4 procent. Rosły wszystkie trzy kategorie wycieczek. Najmocniej lotnicze – o 26,3 procent. Na drugim miejscu autokarowe z wynikiem 26,3 procent. Najmniejszy wzrost zanotował MerlinX w wypadku samych noclegów (z dojazdem własnym), wyniósł on 4,2 procent.
W całej puli sprzedanych w opisywanym w raporcie tygodniu imprez 87 procent to były imprezy lotnicze. Autokarowe zajęły drugie miejsce z udziałem 7,4 procent, a z dojazdem własnym – 5,6 procent.
Jak zmieniała się sprzedaż w biurach podróży – ostatnie tygodnie, w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku.
Niestety, te wzrosty nie kryły dużych wartości bezwzględnych. Pokazują to wskaźniki sprzedaży skumulowanej (liczonej od początku sprzedaży sezonu 2018) – ogólna wartość nadwyżki nad rokiem ubiegłym spadła z 27,4 do 27,3 procent, a w wypadku wyjazdów lotniczych z 31,12 do 30,95 procent.
Ulubionymi krajami turystów, jeśli chodzi o kierunek wyjazdów na wakacje, były w minionym tygodniu: Grecja, Turcja, Hiszpania, Egipt, Bułgaria, Włochy, Albania, Chorwacja, Tunezja i Portugalia.
Po statystykach skumulowanych widać, że w górę sporo idzie Grecja. Jej nadwyżka nad zeszłorocznym wynikiem o tej porze roku wynosi już 11,3 procent. Jeszcze cztery tygodnie temu było to 9,1 procent. Duże zainteresowanie Grecją widać też na liście najczęściej wybieranych kierunków. W pierwszej dziesiątce greckie nazwy zajmują aż sześć pozycji, są to: Heraklion (2 miejsce), Korfu (3), Zakintos (4), Rodos (8), Chania (9) i Kos (10).
Oprócz nich zmieściły się w tej stawce jeszcze dwie miejscowości tureckie – Antalya (1) i Bodrum (7), jedna egipska, Hurghada (5), i jedna bułgarska – Burgas (6).
Jak pokazuje raport PZOT, miniony tydzień więcej kierunków drożało niż taniało. Średnia cena jaką zapłacili klienci w biurach podróży za którykolwiek nie była niższa niż 2000 złotych. Tydzień wcześniej był taki jeden, Szarm el-Szejk (1929 zł), ale teraz jego średnia cena skoczyła o 16,2 procent, do 2242 złotych. Dlatego tym razem najmniej turyści płacili za podróż do Burgas (2014 zł) i do Salonik (2033 zł). Najdrożej zaś na Teneryfę (2969 zł) i do Chanii na Krecie (2864 zł).
Oprócz Szarm el-Szejk również ceny wakacji w innym egipskim kurorcie, Marsa Alam (2277 zł), poszły w górę – o 9,7 procent (wcześniej trzy tygodnie z rzędu spadały). Ale niewątpliwie to Wyspy Kanaryjskie drożały najmocniej (czyżby turyści szukali w ostatniej chwili wypoczynku na majówkę?). Fuerteventura o 3,6 procent, do 2907 złotych, Teneryfa o 8 procent, do 2969 złotych, Lanzarote o 21 procent, do 2849 złotych i Gran Canaria o 22,4 procent (!), do 2982 złotych. Żaden kierunek nie przebił jednak granicy 3000 złotych.
Zmiana średniej ceny wyjazdów – wybrane kierunki, ostatnie tygodnie.
Warto jeszcze odnotować, że jak pokazuje jedna z tablic raportu, w zeszłym roku o tej porze, organizatorzy mieli już sprzedaną prawie połowę całego towaru na rok 2017 (47 procent). Czy w tym roku zaawansowanie sprzedaży było podobne, dowiemy się dopiero za rok.
Źródło wykresów: PZOT
*Raport obejmuje 16. tydzień roku, czyli okres od 16 do 22 kwietnia 2018 roku i dotyczy sprzedaży wyjazdów na sezon zaczynający się 1 listopada 2017 roku, a kończący się 31 października 2018 roku. Polski Związek Organizatorów Turystyki przygotował go na podstawie informacji z systemu rezerwacyjnego MerlinX, przez który przechodzi prawdopodobnie ponad połowa sprzedaży wyjazdów organizowanych przez polskie biura podróży.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.