Brytyjska organizacja branżowa ABTA przygotowała raport, a w nim najważniejsze punkty, o jakie politycy powinni walczyć w trakcie negocjacji związanych z wyjściem tego kraju z Unii Europejskiej. Dokument zatytułowany „Making a Success of Brexit for Travel and Tourism” (Zmienić Brexit w sukces dla branży turystycznej) to raport dotyczący rynku turystycznego w kraju, ale i prośba organizacji skierowana do rządu Theresy May o zachowanie podstawowych swobód w podróżowaniu Brytyjczyków.
Jak przypomina ABTA, kraje Unii Europejskiej są wyjątkowo ważnym rynkiem dla Zjednoczonego Królestwa, zarówno w odniesieniu do turystyki przyjazdowej i krajowej, jak i możliwości współpracy międzynarodowej. Organizacja przypomina, że w 2015 roku mieszkańcy Wielkiej Brytanii zrealizowali łącznie 37 milionów wyjazdów o charakterze wypoczynkowym i służbowym, a obywatele krajów UE przyjechali na Wyspy 16 milionów razy. To pokazuje, że z perspektywy turystyki najlepszy byłby taki Brexit, w którym nie zmieniłyby się zasady swobodnego przepływu osób.
ABTA wzywa rząd Theresy May, aby, prowadząc negocjacje, skupił się na 5 punktach:
Organizacja zwraca też uwagę, że niektóre wycieczki sprzedawane są nawet z 18-miesięcznym wyprzedzeniem, dlatego tak ważne dla branży jest zapewnienie, że, o ile zajdzie taka konieczność, wdrożone zostaną umowy przejściowe.
Eksperci z ABTA przypominają, że członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej dało podróżnym wiele praw, włączając w to możliwość wyjeżdżania za granicę bez konieczności posiadania wizy, darmową lub oferowaną po obniżonej cenie opiekę medyczną dzięki Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego (w 2015 mieszkańcy Wysp skorzystali z niej ponad 215 tysięcy razy), odszkodowania za opóźnione i odwołane loty, a także dyrektywę unijną o podróżach zorganizowanych, która chroni turystów wykupujących pakiety wakacyjne. Teraz trzeba więc zadbać, by nie pozbawić Brytyjczyków tych przywilejów.