Agenci Grecosa zostali herosami

Biuro podróży Grecos Holiday zakończyło sezon „Mityczną wyprawą herosów” na Kos. Herosami okazali się agenci turystyczni współpracujący z touroperatorem. Dzięki nim może pochwalić się dużym wzrostem

Publikacja: 21.11.2017 00:07

Natalia, jedna z animatorek Grecosa, wcieliła się podczas dionizjów, jak inni uczestnicy, w grecką b

Natalia, jedna z animatorek Grecosa, wcieliła się podczas dionizjów, jak inni uczestnicy, w grecką bachantkę.

Foto: Filip Frydrykiewicz

Grecos zalicza miniony sezon turystyczny do udanych. W sumie zabrał do Grecji, na Cypr i na Majorkę 188 tysięcy klientów, czyli o około 12 procent więcej niż rok wcześniej. Pod względem przychodów brutto ze sprzedaży imprez turystycznych jego wzrost był jeszcze większy, bo 22-procentowy – prawie 520 mln złotych wobec 423 mln z zeszłego roku.

Tradycją stało się, że firma świętuje zakończenie lata, organizując dla swoich najlepszych sprzedawców kilkudniowy wyjazd na jedną z greckich wysp. Tym razem – podobnie zresztą jak rok wcześniej – celem „Mitycznej wyprawy herosów”, jak zatytułowano imprezę, było Kos. A bazą dla 140 agentów turystycznych i 30 osób z samego Grecosa jeden z najlepszych hoteli w ofercie tego touroperatora, pięciogwiazdkowy Mitsis Blue Domes Resort (zobacz też: „Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia”).

Tym razem Grecos zrezygnował z części szkoleniowej, program wyjazdu podporządkowany był więc jedynie ruchowi na świeżym powietrzu, rozrywce i integracji. Uczestnicy imprezy nie nudzili się ani godziny. Pierwszego dnia podzieleni na drużyny musieli wykazać się sprawnością fizyczną w wykonywaniu „prac Heraklesa” (zadań było cztery i dopełniały one prace wcześniej wykonywane w ramach grywalizacji), jak stoczenie bitwy na morzu, w której za okręty wojenne służyły nadmuchiwany łabędź i flaming, strzelanie z łuku czy przejazd na czas quadem. Drugiego dnia z kolei postawiono przed nimi zadanie bardziej wyrafinowane – odgrywali przed kamerą sceny z mitologii. Gwiazdą tego etapu został regionalny kierownik sprzedaży Grecos Holiday Radosław Mazurek. Odegrał on rolę Orfeusza z takim zaangażowaniem, że jednogłośnie on i jego zespół zostali uznani za zwycięzców. Filmy oglądane podczas wieczornego finału budziły wiele śmiechu i nagradzane były burzą braw, ze względu jednak na dosadność niektórych scen (jak to w mitologii greckiej), producent nie zdecydował się na szersze ich rozpowszechnianie, co odnotowujemy z przymrużeniem oka.

Serię konkursów zwieńczyła finałowa rozgrywka między najlepszymi drużynami podczas wieczornych dionizjów na plaży. Na uroczystościach na cześć boga wina, Dionizosa, nie zabrakło i jego samego.

Agenci chętnie wspinali się na Olimp

Spotkanie na Kos było dla części uczestników przedłużeniem rywalizacji, jaką Grecos zaproponował im w sieci. Agenci mogli wziąć wcześniej udział w konkursie, dającym przepustkę na wyjazd. Zadania dotyczyły Grecji, jej kultury, mitologii i kulinariów. Żeby dostać się na Olimp, zawodnicy musieli na przykład przygotować grecką potrawę, sfotografować ją w swoim biurze, a zdjęcie umieścić na internetowej platformie konkursu.

– Odzew z jakim spotkała się nasza zabawa przerósł nasze oczekiwania– mówi autor pomysłu, dyrektor sprzedaży w Grecos Holiday Mikołaj Dziubalski. – W grze wzięły udział setki osób. Bardzo nas cieszy, że tylu sprzedawców zaangażowało się w tę zabawę. Pięćdziesięcioro sprzedawców, którzy zdobyli największą liczbę punktów wyjechało w nagrodę na Kos. Nie ukrywam, że chcieliśmy zdemokratyzować dostęp do tego wyróżnienia, dlatego w konkursie mógł wziąć udział każdy sprzedawca indywidualnie. Ten cel osiągnęliśmy – wyjaśnia.

Jak dodaje Dziubalski, także inne wprowadzone przez niego w ostatnim rokupomysły na większe związanie sprzedawców z touroperatorem i ich zaktywizowanie przyniosło efekty. Zalicza do nich Akademię Grecosa, w ramach której agenci mogą poszerzać wiedzę o Grecji i produkcie biura podróży dzięki e-learningowi oraz plany sprzedaży, które ułatwiały agentom pracę a regionalnym kierownikom sprzedaży – współpracę z nimi.

Mama na fitness, dzieci do basenu

– Sukcesem okazało się też – podkreśla Janusz Śmigielski, wiceprezes Grecos Holiday – rozszerzenie zajęć dla dzieci w klubach animacyjnych Delfinki, o zajęcia w wodzie. Były one nowością wprowadzoną przez Grecosa w ostatnim sezonie i jedyną taką propozycją na polskim rynku.

– Dzieci, które umiały już pływać doskonaliły swoje umiejętności, a te, które jeszcze samodzielnie nie pływały, były oswajane z wodą – opowiada Śmigielski. – Lekcje pod okiem instruktorów pływania spodobały się dzieciom i rodzicom, będą więc kontynuowane, a nawet będzie zwiększona liczba klubów (w sumie mamy około 40 Delfinków z animacjami – red.) w których będą one prowadzone. Przy okazji Delfinki zostaną podzielona na Delfinki Mini i Delfinki Junior. W pierwszych zajęcia będą dostosowane do dzieci w wieku od 3 do 7 lat, a w drugich od 8 do 12 lat.

W części hoteli w których działają Delfinki, touroperator prowadził też w lecie 2017 roku ćwiczenia fitness pod marką Grecos Active by Ewa Chodakowska. Jak zapewnia Śmigielski te zajęcia też się spodobały klientom, dlatego będą kontynuowane w przyszłym roku, chociaż nie we wszystkich tych samych miejscach. Nastąpi bowiem ich „optymalizacja”.

– Pakiety treningów wykupują głównie klienci, którzy są aktywni na co dzień. Jak podkreślają, nie chcą spędzać wakacji biernie leżąc na plaży. A Grecos Active to jedyny taki produkt na rynku turystycznym, który im to umożliwia – wyjaśnia Śmigielski. – Poza tym kobiety chwalą sobie, że kiedy one ćwiczą z trenerem, ich dzieci bawią się pod okiem animatorów w klubach – dodaje.

Grecja dla nastolatków

Grecos Holiday nie wprowadził na 2018 rok nowych kierunków do oferty, ale też nie rezygnuje z żadnego z dotychczas oferowanych. Razem z wprowadzonym w poprzednim sezonie Cyprem ma ich dwadzieścia (licząc osobno wschodnią i zachodnią Kretę, ale nie licząc Majorki). Firma zapowiada natomiast unowocześnienie współpracy ze sprzedawcami. Na czym to będzie polegać ogłosi już niedługo, bo w najbliższy piątek, 24 listopada, podczas dużego spotkania z agentami „Agent 3.0″ w Poznaniu.

Jak zdradza nam już teraz Śmigielski, biuro podróży zaoferuje też udogodnienia i nowe produkty klientom. Jednym z nowych pomysłów będzie pakietowanie noclegu w hotelu wraz z możliwością korzystania z samochodu. – Będzie tak w wypadku niedużych, trzygwiazdkowych hoteli, przeznaczonych dla turystów nastawionych na indywidualne zwiedzanie okolicy. W cenie wynajęcia pokoju w hotelu będzie od razu auto do dyspozycji. To bardzo wygodne, bo często, kiedy turysta przybywa na miejsce i chce wynająć samochód albo okazuje się, że ceny są wyższe, albo że wręcz już nie ma aut w lokalnej wypożyczalni – wyjaśnia Śmigielski.

Inna nowość to zmodyfikowany program cieszących się dużą popularnością wycieczek prowadzonych według autorskiego programu Marcina Pietrzyka, Polaka mieszkającego w Salonikach i mającego uprawnienia greckiego przewodnika, „Grecja po mojemu”. Mają one mieć też wersję przedłużoną z 7 do 9 dni, z dodanym zwiedzaniem Aten i Salonik.

Grecos szykuje też czterodniowe city breaki „Ateny po mojemu”, podczas których uczestnicy będą mogli zobaczyć nie tylko stolicę Grecji, ale i jej okolice, a nawet wziąć udział w krótkim rejsie wzdłuż wybrzeża Attyki. – Nie chcemy powielać programów sztampowych wycieczek objazdowych, jakich jest wiele. Poza tym wyróżniać na, że uczestnicy naszych wyjazdów są cały czas pod opieką pilota i przewodnika. Nie są przekazywani z rąk do rąk. Dzięki temu cały czas mogą rozmawiać o Grecji, pytać się, słuchać opowieści – zaznacza Śmigielski.

Zgodnie z przesłaniem „więcej Grecji w Grecji” w minionym sezonie Grecos Holiday uruchomił w niektórych hotelach kluby Opa! dla całej rodziny. Ich zadaniem było przybliżanie tradycji i kultury Grecji przez pokazy i naukę gotowania, tańców czy wspólną zabawę. Organizator dostrzegł potrzebę rozszerzenia formuły Opa! również na klientów, którzy do tej pory nie mieli własnych zajęć – na nastolatki. Powstaną więc Kluby OPA! Teens dla młodzieży.

– Dzięki Delfinkom i klubom Opa! dla nastolatków żadne dziecko nie będzie się nudzić, co z kolei pozwoli rodzicom lepiej odpocząć – zapowiada Śmigielski.

Grecos opiera swoją sprzedaż o sieć sprzedaży agencyjnej, zdecydowana większość jego rezerwacji przechodzi przez agentów. Nic więc dziwnego, że prezes biura podróży Wojciech Skoczyński i wiceprezes Janusz Śmigielski gorąco dziękowali im za ich „ciężką pracę, zaufanie, determinację i profesjonalizm”. Były też okazjonalne statuetki dla najlepszych z najlepszych.

I. Najlepszy agent 2017 – sprzedaż

  • Happy Holiday
  • 24 Holiday
  • Okno Na Świat
  • Rapala
  • Fostertravel.pl
  • An Tur

II. Najlepszy autoryzowany agent 2017 – sprzedaż

  • Sun Way Travel
  • Travel Market
  • Cititravel
  • Salonwakacji.pl
  • Holiday Box
  • FLY Centrum Last Minute

III. Debiut roku

  • Urlopy.pl

IV. Najlepszy agent 2017 – dynamika sprzedaży

  • Prestige
  • Halabanaha Travel
  • Traveligo

V. Najlepszy autoryzowany agent 2017 – dynamika sprzedaży

  • AKS Centrum Podróży
  • Alltravel.pl
  • Travel Factory

VI. Najlepszy agent 2017 – sprzedaż Grecos Active

  • Travel And More

VII. Strategiczni partnerzy Grecosa w 2017 roku

  • My Travel
  • Travelplanet.pl
  • Wakacje.pl

VIII. Najlepszy agent commerce 2017

  • Fly.pl
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grupa Anex Tour rozbudowuje swoje sieci hotelowe. Przywróci dawną markę
Biura Podróży
Początek roku nie rozpieszcza klientów biur podróży. Wakacje coraz droższe
Biura Podróży
Zmiana we władzach TOO. W tle oskarżenia o brak przejrzystości działania zarządu
Biura Podróży
Niemcy szykują się już na wakacje. Wydadzą 85 miliardów euro