Biuro podróży Coral Travel spotkało się w piątkowy wieczór z agentami turystycznymi w hotelu Westin w Warszawie. Spotkanie służyło wstępnemu podsumowaniu wyników roku 2019 i prezentacji planów i produktu na 2020, a zakończyło się kolacją.
Jak ujawnił prezes firmy Kaan Ergun. przychody Corala w 2019 roku – według nieostatecznych jeszcze danych – wyniosły około 870 milionów złotych. Były więc większe niż rok wcześniej o 36 procent. Na tle rynku to wyjątkowy wzrost, uzyskany dzięki powrotowi do łask polskich turystów takich kierunków jak Turcja, Egipt i Tunezja, w których Coral jest jednym z najsilniejszych graczy. Według wyliczeń Erguna 40 procent z 870 tysięcy klientów biur podróży, którzy w zeszłym roku polecieli czarterami do Turcji było klientami jego firmy.
Liczba klientów wysłanych na zagraniczny wypoczynek w zeszłym roku rosła w Coralu wolniej niż przychody – w sumie przybyło ich 26 procent. To oznacza, że jeśli w 2018 było ich 300 tysięcy, to w 2019 już 380 tysięcy.
– Jesteśmy jednym z dwóch najdynamiczniej rozwijających się touroperatorów w Polsce. Od 2017 roku, a więc w ciągu trzech sezonów, powiększyliśmy swój obrót o 133 procent – podał Ergun.
W tym roku Coral Travel zamierza powtórzyć wynik zeszłoroczny – przewiduje, że zwiększy obroty o kolejne 35 procent. Tę kalkulację opiera głównie na zwiększeniu ruchu turystów wysyłanych do Turcji (nowość – loty do Izmiru), Grecji, Egiptu i Tunezji. Ale także na wprowadzeniu na zimę 2020/2021 własnych czarterów do Dominikany i do Tajlandii. – Pracujemy nad tym – mówił Ergun, co agenci nagrodzili brawami.