Na pozostałych kierunkach wzrost cen był nieduży i jednocześnie były one w niewielkim stopniu mniejsze od cen ubiegłorocznych, co obrazuje nieduże zielone pole oznaczające ceny niższe od ubiegłorocznych.
W porównaniu z poprzednim sezonem na razie najbardziej wzrosły ceny przelotów do Hiszpanii – średnio o 63 złote. Na innych kierunkach zmiany były wyraźnie mniejsze, przy czym rosły ceny biletów do Włoch, o 14 złotych, a spadały do Portugalii, Grecji i Bułgarii – o odpowiednio 63, 45 i 16 złotych.
Kierunki kanaryjskie reprezentowane są obecnie przez cztery rejsy tygodniowo na Teneryfę – dwa z Katowic i dwa z Warszawy oraz jeden na Fuerteventurę z Katowic. Ceny przelotów na tym kierunku utrzymują na razie dość stabilny i umiarkowany poziom, a ich wzrost wobec cen ubiegłorocznych nie jest duży (małych rozmiarów czerwone pole).
Również stabilne i zbliżone do cen ubiegłorocznych pozostają na razie średnie ceny pozostałych kierunków turystycznych, co pokazuje skromnych rozmiarów pole zielone.
Jeśli porównać ceny z poprzednim sezonem, to widać, że najbardziej podrożały przeloty do Portugalii – o 195 złotych. W mniejszej skali do Grecji i do Bułgarii – o 80 i 68 złotych.
Niedużą przecenę przelotów zauważyć można było w wypadku Hiszpanii, o 40 złotych, a zdecydowanie większą w wypadku Włoch– o 125 złotych.
Można na razie stwierdzić, że ceny przelotów między 2 a 8 sierpnia przyszłego roku wobec cen z sprzed roku zmieniły się tylko w niewielkim stopniu, a zniżki na kierunki niekanaryjskie są porównywalne z wpływem spadku cen paliwa ograniczonym poprzez wcześniejsze zabezpieczenia. Nieduże są także –w porównaniu do sezonu zimowego – cięcia w oferowaniu i w siatce połączeń. Może to oznaczać, że na razie tanie linie liczą się ze znaczącym powrotem popytu na przeloty lotnicze na kierunkach turystycznych w pełni lata 2021 roku – podsumowuje ostatni wątek Traveldata.