Rainbow: Przed Bożym Narodzeniem ruszą loty do Omanu, Sri Lanki i na Kubę

Otwarcie Kuby – a właściwie powrót do niej po dwóch latach zawieszenia tego kierunku z powodu pandemii - Rainbow ogłosił już w lipcu. Krajem targały wtedy jednak niepokoje - na ulicach miast odbywały się demonstracje wywołane złą sytuacją gospodarczą.

- Sytuacja już się uspokoiła, dlatego możemy śmiało ogłosić, że dwa nasze czartery, z Warszawy i Katowic, będą latać w sezonie zimowym na tę piękną i gościnną wyspę, na której nadal rząd utrzymuje niezwykły skansen ustroju „socjalistycznego”.

Kuba tylko u nas

Co istotne, Kuba ma stosunkowo niewygórowane żądania, jeśli chodzi o reżim sanitarny – żeby wjechać do tego kraju wystarczy być zaszczepionym, nie trzeba dodatkowo robić testów. Testy powinni zrobić za to pasażerowie niezaszczepieni. Wystarczy jeden PCR nie dłużej niż 72 godziny przed wylotem. To daje gwarancje, że nie trafi się do kwarantanny.

Czytaj więcej

Biura Podróży

Rainbow odnowił gwarancję uzbezpieczeniową na 90 milionów złotych

Na 90 milionów złotych opiewa gwarancja ubezpieczeniowa Rainbow, którą biuro podróży zapewniło sobie na kolejny sezon turystyczny.

Do Varadero będzie latać z klientami Rainbowa dreamliner LOT-u. Z Warszawy w niedziele, a z Katowic w soboty. Przy czym pierwsza rejs z Katowic wyleci już 27 listopada, a ze stolicy 19 grudnia. Klienci z tej drugiej spędzą więc święta Bożego Narodzenia na plaży. - Ale mogą też spędzić tydzień na wycieczce objazdowej. Oferujemy dwa bardzo interesujące, znane od lat i popularne programy - krótszy, bo tygodniowy, pod nazwą „Wyspa jak wulkan gorąca” i dłuższy, dwutygodniowy, „Buenas dias Cuba”- wyjaśnia Baszczyński.

Co ciekawe, na pierwszy lot z Warszawy touroperator rezerwuje około 70 miejsc dla uczestników „familijnej podróży studyjnej”. O co chodzi? Każdy sprzedawca biura agencyjnego może ubiegać się o wyjazd w cenie 2400 złotych, czyli bardzo niskiej, bo normalna zaczyna się od 5 tysięcy. Może też zabrać osobę towarzyszącą, która zapłaci za wycieczkę 30 procent mniej niż cena z systemu. - Na miejscu nasi agenci będą mieli za zadanie odwiedzić kilka najważniejszych hoteli z oferty Rainbowa, ale zajmie im to tylko niecałe dwa dni - zachęca prezes – resztę czasu mogą poświęcić na zwiedzanie wyspy i wypoczynek.

Touroperator proponuje też swoim sprzedawcom zwykły study tour, tym razem bez osób towarzyszących, z wylotem z Katowic. Cena - 2000 złotych.

Jak podkreśla Baszczyński, na Kubę tej zimy będzie można polecieć czarterem tylko z Rainbowem. - O ile mi wiadomo, żadne inne biuro podróży nie planuje takich rejsów – wyjaśnia.

Oman - nowość z dwuletnim poślizgiem

20 grudnia ruszą też loty czarterowe Rainbowa z Warszawy do Omanu. Ten kierunek to zupełna nowość w ofercie Rainbowa. - Planowaliśmy uruchomić go w 2020 roku, ale przeszkodziła nam pandemia – mówi Baszczyński.

Do Salala na południu Omanu klienci polecą boeingiem 737, odległość z Polski nie jest bowiem tak duża, żeby nie wystarczył samolot o mniejszym zasięgu niż dreamliner. Lot jest bezpośredni i trwa prawie siedem godzin.

Oman nie jest już tak łatwy do zdobycia, jak Kuba, trzeba oprócz szczepienia przedstawić jeden negatywny wynik testu PCR zrobionego do 72 godzin przed wylotem. – Mamy specjalną umowę z ogólnopolską siecią laboratoriów Diagnostyka, w których nasi klienci zrobią sobie test taniej niż cena oficjalna – mówi Baszczyński.

Okolice Salala, Rainbow nie obfitują w atrakcje turystyczne. - Za to rozległe, luksusowe, pięciogwiazdkowe kompleksy hotelowe mają wszystko, czego trzeba do wypoczynku: piękne plaże, baseny, boiska, restauracje, sklepy, centra nurkowe. Jest więc co robić przez tydzień bez wychodzenia z hotelu – zachwala Baszczyński.

- Jak na luksusowe warunki Oman jest stosunkowo niedrogi, kosztuje bowiem tyle ile popularna Teneryfa w tym samym standardzie, czyli 3,7 – 4,5 tysiąca złotych od osoby – dodaje.

- Rainbow ma w regionie Salala sześć hoteli, z których klienci najchętniej wybierają Kairaba Mirbat Resort i Crowne Plaza Resort Salalah, obydwa położone przy samej plaży i działające w formule all inclusive – podkreśla prezes.

Sri Lanka – pierwszy kierunek azjatycki

Na nieco innych zasadach będzie można polecieć z Rainbowem na Sri Lankę. Touroperator zagwarantował sobie bowiem w dreamlinerach LOT-u, które wkrótce mają wrócić na popularną przed pandemią trasę do Colombo, bloki miejsc. Dzięki temu będzie mógł wysyłać klientów trzy razy w tygodniu - we wtorki, piątki i niedziele. To z kolei pozwoli elastycznie wyznaczać czas podróży. Wycieczki objazdowe będą trwały 10 lub 11 dni, a pobyt wypoczynkowy można zaplanować na 7, 10 lub 11 dni.

W wypadku Sri Lanki podróżni – nawet zaszczepieni - jeśli nie chcą trafić do kwarantanny, zobowiązani są do przedstawienia negatywnego wyniku testu PCR. A dodatkowo na stronie visitsrilanka.gov.lk muszą wykupić ubezpieczenie na wypadek zachorowania na covid. Polisa kosztuje 12 dolarów i jest ważna miesiąc.

- Otwarcie lotów do Sri Lanki będzie miało znaczenie symboliczne, bo będzie to dla nas pierwszy od początku pandemii kierunek stricte azjatycki. Ubolewam, ale nadal niedostępne są Indonezja z jej słynną wyspą Bali i Tajlandia, a to z powodu zniechęcających restrykcji sanitarnych.