Alina Dybaś żyła turystyką i dla turystyki. Z wielką energią i pasją. Angażowała się przy tym nie tylko zawodowo, ale też w rozwiązywanie problemów środowiska ludzi pracujących w turystyce — w różnych jej segmentach. Nie było w niej zgody na bylejakość, na niesprawiedliwość, na nieuczciwość. Walczyła o prawa branży turystycznej.
W pandemii zainicjowała powołanie Turystycznej Organizacji Otwartej i stanęła na jej czele. Zdobyła sobie wielką popularność i wdzięczność wielu przedsiębiorców. Proponowała czasem radykalne formy walki o ich interesy, jak pozwy sądowe czy uliczne manifestacje.
Dla przyjaciół łagodna, ciepła, rozumiejąca. Dla przeciwników — zdecydowana, twarda, wymagająca.
W swojej drodze zawodowej pełniła różne role w branży turystycznej — agenta turystycznego, menedżera marketingu, szkoleniowca, pilota, touroperatora. Miała zawsze ogromne plany, a pomysł w jej głowie gonił pomysł. Zaangażowała się nawet podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w politykę - szukając tam sposobu na rozwiązywanie problemów ludzi.
Była człowiekiem z krwi i kości, nikogo nie zostawiała obojętnym. Wyjątkowa osobowość i charakter.