Zawód agenta turystycznego ma się dobrze. Lepsza rentowność niż przed covidem

Niemieccy stacjonarni agenci turystyczni zanotowali wzrost rentowności ponad poziom sprzed pandemii. Najlepiej radzą sobie ci, którzy osiągają roczne obroty wysokości 1,5 miliona euro i w przedziale 2,5-4,5 miliona euro - pokazuje analiza firmy doradczej Dr. Fried & Partner.

Publikacja: 21.05.2025 01:14

Zawód agenta turystycznego ma się dobrze. Lepsza rentowność niż przed covidem

Foto: Adobe Stock

2,4 procent – tyle wynosi najwyższa marża operacyjna, jaką osiągają niemieccy agenci turystyczni. Analiza firmy doradczej Dr. Fried & Partner ujawniła, że jest ona udziałem biur z rocznymi obrotami wysokości 1,5 miliona euro i w przedziale 2,5-4,5 miliona euro. Biura, które mają sprzedaż wyższą niż 7,5 miliona euro wskaźnik ten utrzymują na niższym poziomie – 2 procent.

Czytaj więcej

Rok w Polskiej Izbie Turystyki. Prezes Paweł Niewiadomski wymienia największe sukcesy

To jedna z kluczowych informacji przedstawionych przez dyrektora zarządzającego Dr. Fried & Partner Markusa Hellera podczas inauguracyjnej edycji wydarzenia „Tag des Reisevertriebs” (Dzień sprzedaży turystycznej), organizowanego przez tamtejszą organizację skupiającą agentów i touroperatorów, DRV, we Frankfurcie -  relacjonuje portal branży turystycznej Tuoristik Aktuell.

Nowa formuła zastępuje tradycyjny Dzień biur podróży, a jej celem – jak podkreślił wiceprezes DRV Andreas Heimann i jednocześnie szef sieci biur Dertour – jest pokazanie  zróżnicowania kanałów sprzedaży turystyki w Niemczech.

Po pandemii ceny wycieczek rosną

Główną przyczyną wzrostu marż są znacząco wyższe ceny wycieczek, przekładające się na wyższe prowizje. Opłaty serwisowe nadal mają marginalne znaczenie w ogólnych przychodach, choć ich udział rośnie – szczególnie w biurach z obrotami od 1,5 do 4,5 miliona euro, gdzie stanowią one już około 40 procent zysku operacyjnego. W biurach o obrotach powyżej 4,5 miliona euro udział ten sięga nawet 54 procent.

Gdyby jednak przeanalizować ich udział w całkowitych przychodach, okaże się, że nadal pozostaje on niewielki. W wypadku agentów o obrotach do 1,5 miliona euro stanowią 6 procent, przy obrocie między 1,5 a 4,5 miliona euro 8 procent, w tych, które generują rocznie powyżej 7,5 miliona euro stanowią 17 procent, a przy obrotach przekraczających 15 milionów euro – aż 26 procent.

Czytaj więcej

Pracownikom biur podróży należy się duża podwyżka - twierdzi niemiecki związek zawodowy

Z kolei tzw. superprowizje (dodatkowe premie od biur podróży) mają znaczenie głównie w największych biurach. Ich udział w przychodach może sięgać 26 procent, podczas gdy w mniejszych (ok. 2 milionów euro obrotu) wynosi zaledwie 8 procent.

Zachować równe szanse na rynku turystyki

Prezes DRV, Norbert Fiebig, podczas wystąpienia otwierającego wydarzenie zaapelował do decydentów o unikanie nadmiernego regulowania zawodów turystycznych i dbanie o równą konkurencję na rynku. –  Podróże to coś więcej niż luksus, to jakość życia – podkreślił Fiebig przed 140 uczestnikami konferencji.

Zwrócił uwagę, że istnieje ryzyko, że nadmierna regulacja rynku imprez turystycznych może doprowadzić do znacznego wzrostu ich kosztów i tym samym do sytuacji, w której klienci zrezygnują ze zorganizowanych wyjazdów na rzecz samodzielnego podróżowania pozbawionego gwarancji na wypadek ogłoszenia upadłości – czego Unia Europejska chce przecież uniknąć.

Czytaj więcej

TUI: Nowy rząd Niemiec powinien zapewnić biurom podróży uczciwe warunki konkurowania

Fiebig zaznaczył, że tylko zorganizowana turystyka – czyli właśnie wyjazdy pakietowe – oferuje odpowiedni poziom zabezpieczeń. Nowelizacja dyrektywy o imprezach turystycznych nie może prowadzić do obniżenia poziomu ochrony konsumenta. Skrytykował tzw. „drobiazgowe regulacje”, które – jego zdaniem – nie przynoszą korzyści ani klientom, ani sektorowi. Z perspektywy niemieckiej branży turystycznej kluczowe jest, by biura podróży nadal mogły oferować pełne spektrum produktów, bez zbędnych ograniczeń. Krytycznie ocenił m.in. propozycję 72-godzinnego limitu czasowego na sprzedaż pojedynczych usług turystycznych.

2,4 procent – tyle wynosi najwyższa marża operacyjna, jaką osiągają niemieccy agenci turystyczni. Analiza firmy doradczej Dr. Fried & Partner ujawniła, że jest ona udziałem biur z rocznymi obrotami wysokości 1,5 miliona euro i w przedziale 2,5-4,5 miliona euro. Biura, które mają sprzedaż wyższą niż 7,5 miliona euro wskaźnik ten utrzymują na niższym poziomie – 2 procent.

To jedna z kluczowych informacji przedstawionych przez dyrektora zarządzającego Dr. Fried & Partner Markusa Hellera podczas inauguracyjnej edycji wydarzenia „Tag des Reisevertriebs” (Dzień sprzedaży turystycznej), organizowanego przez tamtejszą organizację skupiającą agentów i touroperatorów, DRV, we Frankfurcie -  relacjonuje portal branży turystycznej Tuoristik Aktuell.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
TUI umacnia się w Azji. Ma tam już 22 hotele pod własnymi markami
Biura Podróży
Polacy planują wakacje wcześniej i są gotowi za nie więcej zapłacić
Biura Podróży
Zmiana kierunków cen wakacji - tym razem Turcja w dół, a Grecja w górę
Biura Podróży
Rok w Polskiej Izbie Turystyki. Prezes Paweł Niewiadomski wymienia największe sukcesy