Ministerstwo Kultury i Turystyki Turcji poinformowało o uruchomieniu pożyczek dla hotelarzy. Dzięki nim będą oni mogli zwrócić touroperatorom przedpłaty przyjęte na poczet rezerwacji w nadchodzącym sezonie letnim. Z dokumentu zamieszczonego na stronie internetowej resortu wynika, że pożyczki będzie można zaciągać maksymalnie na sześć miesięcy. Pieniądze w kwocie wskazanej w formularzu aplikacyjnym będą przelewane bezpośrednio na rachunek bankowy biura podróży w imieniu hotelu.
CZYTAJ TEŻ: Turcja ogranicza podróże, zamyka szkoły
O pozyczkę mogą występować przedsiębiorstwa posiadające certyfikaty na prowadzenie działalności wydane przez Ministerstwo Kultury i Turystyki. By je uzyskać, muszą złożyć wniosek do Generalnej Dyrekcji Inwestycji i Przedsiębiorstw we wspomnianym resorcie. Aplikujący muszą przedstawić też wyciągi z kont bankowych potwierdzające przyjęcie pieniędzy. Regulacja obejmuje wpłaty dokonane zarówno przed, jak i po 27 marca, ale dotyczące wyłącznie rozliczeń za tegoroczny sezon letni. Żadne inne zaległości czy rozliczenia nie będą brane pod uwagę. O pieniądze można się ubiegać do 13 kwietnia.
Z powodu kryzysu wielu touroperatorów nie może zrealizować wycieczek, które miały się odbyć w najbliższych miesiącach. Ma to związek z jednej strony z zamknięciem granicy przez wiele krajów europejskich, jak i decyzją władz Turcji o otwieraniu hoteli działających sezonowo nie pod koniec marca, jak to ma miejsce zazwyczaj, ale pod koniec kwietnia. Żeby obiekty, które same znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, mogły rozliczyć się ze swoimi partnerami zagranicznymi, potrzebują pieniędzy, których mogą nie mieć.
Na razie trudno określić, jakie skutki będzie miał koronawirus dla branży turystycznej w Turcji. W zeszłym roku do kraju przyjechało 51,9 miliona osób, a przychody z turystyki wyniosły 34,5 miliarda dolarów. Plany na ten rok mówiły o 58 milionach gości i 40 miliardach dolarów przychodów.