Zielone światło od rządu dla hoteli zmobilizowało turystów do rezerwowania noclegów na wakacje. Jak pisze w komunikacie serwis rezerwacyjny Nocowanie.pl, w pierwszej połowie maja liczba jego użytkowników wzrosła w porównaniu z początkiem marca o 184 procent, a pod koniec maj już o 230 procent. Tendencja ta dalej się utrzymuje – zapewnia portal. W trzecim tygodniu maja (13-19) liczba rezerwacji wzrosła o 68 procent w porównaniu z drugim tygodniem (6-12).
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus nie wywindował cen noclegów
Serwis notuje też więcej niż w ubiegłym roku o tej samej porze przedpłat online. – Zarówno dla kwaterodawcy, jak i osoby szukającej noclegu na wakacje to wyraźne potwierdzenie rezerwacji terminu. Właściciele, którzy przekonali się do tej formy płatności, szybciej wypełniają swoje obiekty – mówi Kamila Miciuła z Nocowania.pl, cytowana w komunikacie.
Epidemia zrobiła swoje – turyści szukają noclegów w niezbyt ludnych regionach, jak Bieszczady czy Kaszuby, ustronnych miejscach i kameralnych obiektach. Największe wzięcie mają domki letniskowe i apartamenty, a także pokoje w małych pensjonatach i gospodarstwach agroturystycznych. Goście chcą wiedzieć, jakie procedury chroniące przed zakażeniem wdrożyli właściciele obiektów. Jeżeli informacja o podjętych działaniach jest jasno podana, wtedy rezerwują noclegi nawet w większych hotelach.