IGHP: Poprawa frekwencji w lutym. W miastach lepsza niż poza nimi

Wyniki hoteli w lutym były lepsze niż w styczniu i miesiącach z końca 2021 roku, ale nadal dalekie od satysfakcjonujących. Ceny noclegów idą w górę – informuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego.

Publikacja: 16.03.2022 16:55

IGHP: Poprawa frekwencji w lutym. W miastach lepsza niż poza nimi

Foto: Bloomberg

Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego posumowała wyniki ankiety dotyczącej sytuacji hoteli w lutym. Jak się okazuje jedna trzecia obiektów nie przekroczyła frekwencji 30 procent (w styczniu było to 53 procent), a satysfakcjonujące obłożenie powyżej 50 procent uzyskało już 30 procent hoteli. Najliczniejszą grupę (36 proc. ankietowanych) stanowiły hotele, które odnotowały frekwencję od 31 do 50 procent.

Miejskie hotele lepiej obłożone

Wyniki hoteli miejskich i położonych poza miastami wyraźnie różniły się strukturą obłożenia. W tych pierwszych najliczniejszą grupę (43 proc.) stanowiły obiekty, które uzyskały frekwencję 31-50 procent. W pozostałych było to tylko 15 procent. Jednocześnie, w hotelach pozamiejskich aż 47 proc. nie przekroczyło obłożenia 30 procent, co wydaje się zaskakujące, ponieważ luty był pełnym miesiącem szkolnych ferii zimowych. Prawdopodobnie powodem powodem było to, że część hoteli pozamiejskich nie jest zlokalizowana w miejscach kojarzonych z wypoczynkiem zimowym – czytamy w informacji IGHP.

Z kolei obłożenie powyżej 50 proc. uzyskało 38 proc. obiektów. W hotelach miejskich proporcje te były bardzo zbliżone – obłożenia 30 proc. nie przekroczyło 29 proc. hoteli, a wynik powyżej 50 proc. frekwencji uzyskało 28 proc. obiektów.

Hotele obsługujące gości biznesowych odnotowały wyniki w strukturze bardzo zbliżonej do hoteli miejskich. Najliczniejszą grupę (38 proc.) stanowiły obiekty, które uzyskały frekwencję w zakresie 31-50 proc., obłożenia 30 proc. nie przekroczyło 30 proc. hoteli, a wynik powyżej 50 proc. frekwencji uzyskało 32 proc. obiektów.

Relatywnie najkorzystniejsze wyniki uzyskały hotele obsługujące gości, którzy przyjechali na wypoczynek, i to potwierdza efekt ferii szkolnych. Obłożenie powyżej 50 proc. uzyskało 39 proc. obiektów, frekwencję w zakresie 31-50 proc. 26 proc., a progu 30 proc. obłożenia nie udało się przekroczyć 35 proc. hotelom.

Ceny będą rosnąć

Ceny ciągle rosną. Konieczność ich podnoszenia przez hotele „wynika z dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim cen gazu, energii elektrycznej, a także wynagrodzeń”. Prawdopodobnie pośrednie skutki wojny na Ukrainie spowodują dalszy wzrost kosztów a co za tym idzie i cen – przewiduje IGHP.

Wyraźnie ponad połowa hoteli (62 proc.) uzyskała średnie ceny wyższe niż w lutym 2020 r., przy czym 33 proc. odnotowało wzrost o więcej niż 10 procent. W 13 procent obiektów ceny się nie zmieniły, a spadek średniej ceny zanotowało 19 proc. hoteli.

Prognozy coraz gorsze

„Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne trzy miesiące nadal powielają niekorzystny schemat poprzednich okresów: prognozy są słabe i pogarszają się z każdym kolejnym miesiącem, choć delikatnie poprawiły się w stosunku do minionych miesięcy” - pisze IGHP. Autorzy podsumowania ankiety zwracają uwagę, że rezerwacje nadal spływają bardzo późno. Trzy czwarte hoteli prognozuje obłożenie w marcu poniżej 30 procent, w tym dwie tak samo liczne grupy, 23 i 24 proc. obiektów, z obłożeniem odpowiednio w zakresie 11-20 proc. i 21-30 procent. „To właśnie pierwsza od wielu miesięcy poprawa w strukturze prognozy frekwencji kolejnego miesiąca”. Na kwiecień 70 proc. hoteli ma rezerwacje na poziomie nie wyższym niż 20 proc. Wprawdzie to lepiej niż w poprzednich okresach, ale prognozowane obłożenie jest dalece niezadowalające. Na maj prognozy są zbliżone do tych z kwietnia. 67 proc. hoteli nie przekracza obłożenia 20 proc., z dwiema równolicznymi grupami: po 24 proc. obiektów z frekwencją w zakresie 6-10 proc. oraz 11-20 procent – odnotowuje Izba.

O ankiecie

W ankiecie przeprowadzonej 1 – 4 marca wzięło udział 135 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. Spośród nich 75 proc. położonych w miastach. 41 proc. to obiekty sieciowe. Większość ankietowanych (77 proc.) to hotele liczące do 150 pokojów, 58 proc. hoteli ma mniej niż 100 pokojów, a średnia wielkość obiektu wyniosła 106 pokojów. Hotele, w których przeważa ruch biznesowy, stanowiły 35 proc., łączące segment biznesowy z turystycznym 42 proc., a specjalizujące się w turystyce wypoczynkowej 23 proc. Dominującymi formami biznesu hotelowego wśród ankietowanych obiektów są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa (92 proc.). Wszystkie powyższe statystyki są praktycznie niezmienne od początku przeprowadzania przez Izbę ankiet, niezależnie od zmieniającej się liczby respondentów.

Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego posumowała wyniki ankiety dotyczącej sytuacji hoteli w lutym. Jak się okazuje jedna trzecia obiektów nie przekroczyła frekwencji 30 procent (w styczniu było to 53 procent), a satysfakcjonujące obłożenie powyżej 50 procent uzyskało już 30 procent hoteli. Najliczniejszą grupę (36 proc. ankietowanych) stanowiły hotele, które odnotowały frekwencję od 31 do 50 procent.

Miejskie hotele lepiej obłożone

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hotele
Egipskie hotele muszą udowodnić, że nie szkodzą środowisku. Mają na to pół roku
Hotele
Hotelarze: Zapowiada się dobra majówka. Układ kalendarza nam sprzyja
Hotele
„Lex Kamilek” już obowiązuje, a wielu hotelarzy nawet o nim nie słyszało
Hotele
TUI: Mamy pierwszy hotel bez dwutlenku węgla
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Hotele
Polacy wydłużają majówkę. I płacą za noclegi ponad 300 złotych więcej