IGHP: Hotelarze zadowoleni z czerwca. „Satysfakcjonujący poziom obłożenia”

Czerwiec był kolejnym miesiącem poprawy wskaźników obłożenia hoteli. Wpłynął na to zarówno długi weekend czerwcowy, jak i początek wakacji - wynika z ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Publikacja: 14.07.2022 16:04

IGHP: Hotelarze zadowoleni z czerwca. „Satysfakcjonujący poziom obłożenia”

Foto: Wojciech Jargiło

Wskaźniki frekwencji w wielu hotelach osiągnęły w czerwcu satysfakcjonujące poziomy - pisze Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, powołując się na wyniki najnowszej ankiety.

Wzrosła grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 50 procent i jednocześnie zmalała ta z frekwencją poniżej 30 procent. Nadal, tak jak w poprzednich trzech miesiącach, wyniki hoteli miejskich (biznesowych) były lepsze niż pozamiejskich (wypoczynkowych), choć różnica nie była już tak wyraźna. Niecałe 3 procent hoteli uczestniczących w ankiecie nie przekroczyło frekwencji 30 procent (w maju było to 9 procent), a satysfakcjonujący poziom obłożenia powyżej 50 procent uzyskało 83 procent hoteli (w kwietniu było to 75 procent), w tym 47 procent obiektów uzyskało obłożenie powyżej 70 procent.

86 procent hoteli miejskich odnotowało frekwencję powyżej 50 procent, a tylko 3 procent nie przekroczyło obłożenia 30-procentowego. W grupie hoteli pozamiejskich 74 procent obiektów osiągnęło frekwencję powyżej 50 procent i tylko 2 procent zanotowało obłożenie poniżej 30 procent.

W podziale na obiekty obsługujące gości z segmentów biznesowego i wypoczynkowego 88 procent hoteli biznesowych odnotowało wyniki powyżej 50 procent, zaś frekwencji 30 procent nie osiągnęło tylko 3 procent hoteli. Z kolei 74 procent obiektów wypoczynkowych miało frekwencję powyżej 50 procent, a 4 procent uzyskało obłożenie poniżej 30 procent.

W długi weekend czerwcowy (16-19 czerwca) tylko 7 procent hoteli uzyskało obłożenie poniżej 30 procent, natomiast frekwencję powyżej 50 procent odnotowało 80 procent obiektów, w tym prawie połowa powyżej 80 procent.

Czytaj więcej

IGHP: Maj był dla hotelarzy najlepszym miesiącem w tym roku

Dane dotyczące średniej ceny w czerwcu niezmiennie świadczą o kontynuacji wzrostu. Odpowiedzi hotelarzy wskazują, że wzrost cen w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku, jak i tym sprzed trzech lat, odnotowuje zdecydowana większość i jednocześnie zbliżona grupa hoteli. Wobec roku 2019 ceny podniosło 80 procent obiektów, a w relacji do czerwca ubiegłego roku 88 procent. Konieczność podnoszenia cen wynika z wciąż dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim cen gazu, energii elektrycznej, żywności, a także wynagrodzeń. Ekonomiczne konsekwencje wojny na Ukrainie są kolejnym czynnikiem wymuszającym te wzrosty.

Analiza danych dotyczących rezerwacji na kolejne trzy miesiące wskazuje, że są one na zbliżonym do czerwca poziomie, choć jednak nieco niższym. Jest to efekt dwóch miesięcy wakacji - okresu, kiedy tradycyjnie hotele biznesowe notują słabsze wyniki, których nie rekompensują jednak, przynajmniej na razie, zwiększone prognozy w obiektach wypoczynkowych. 21 procent hoteli ma obłożenie w lipcu poniżej 30 procent. Z kolei frekwencję powyżej 50 procent wykazuje 39 procent hoteli. Kolejny miesiąc, sierpień, przynosi pogorszenie w stosunku do danych ankietowych z poprzedniego miesiąca. Połowa hoteli notuje obłożenie poniżej 30 procent, natomiast frekwencję powyżej 50 procent wykazuje 22 procent obiektów.

W lipcu, pierwszym miesiącu wakacji, widoczne są wyraźne różnice w prognozach obłożenia pomiędzy hotelami miejskimi (biznesowymi) a pozamiejskimi (wypoczynkowymi) - na korzyść tej drugiej grupy. 33 procent hoteli biznesowych nie przekracza frekwencji 30 procent, a powyżej 50 procent wskazuje tylko 19 procent. Z kolei obiekty wypoczynkowe z obłożeniem poniżej 30 procent to tylko 6 procent, zaś frekwencję powyżej 50 procent prognozuje 62 procent hoteli.

Uwzględniając dane z sierpnia i słabe na razie prognozy na wrzesień (62 procent hoteli z obłożeniem poniżej 30 procent), należy przyjąć, że zjawisko krótkiego okienka rezerwacyjnego już na stałe, a przynajmniej w długim okresie, będzie charakterystyczne dla działalności hotelarskiej. Stanowi to duży problem operacyjny w zarządzaniu kosztami, przede wszystkim kosztami personelu.

Czytaj więcej

Dzięki bonowi turystycznemu Polacy na nowo odkryli swój kraj

W związku z końcem kolejnego kwartału w ankiecie znalazły się pytania, które IGHP zadaje w trzymiesięcznym cyklu. Powrót popytu na usługi hotelowe do poziomu z lat 2018-19 nie wcześniej niż w roku 2024 przewiduje dokładnie połowa hoteli, liczną grupę (29 procent) stanowią obiekty wskazujące rok 2023, natomiast 18 procent hoteli uważa, że popyt już jest na poziomie lat referencyjnych sprzed pandemii. Wśród hotelarzy minimalnie przeważa nastrój raczej pesymistyczny - taką odpowiedź zaznaczyło 56 procent z nich.

W ankiecie przeprowadzonej online w dniach 4-7 lipca wzięły udział 183 hotele we wszystkich województwach. 69 procent z nich to hotele miejskie, 33 procent sieciowe, 32 procent biznesowe, 27 procent wypoczynkowe, a 41 procent łączące profil biznesowy z turystycznym. 75 procent obiektów ma nie więcej niż 150 pokojów 61 procent niż 100 (średnio 101). 86 procent ankietowanych obiektów to mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.

Nowe Trendy
Rząd Izraela pomaga turystyce szukać pracowników. Stworzył stronę z ogłoszeniami
Biura Podróży
Ranking globalnych agentów turystycznych. Booking pokonał Expedię
Hotele
W Attyce powstanie od zera ogromny luksusowy kompleks turystyczny
Hotele
W tym roku może zabraknąć miejsc w hotelach. "Ludzie wyrywają sobie oferty"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nowe Trendy
Polacy planują wakacje. Kobiety oszczędniejsze i ostrożniejsze od mężczyzn