Lipiec był dla zachodniopomorskiej turystyki trudny, przede wszystkim z powodu nieprzewidywalnej i kapryśnej pogody - podsumowuje pierwszy miesiąc wakacji Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie. Gdyby nie aura, turystów byłoby znacznie więcej - podkreśla.
Hotelarze donoszą, że pod kątem obłożenia lepszy od lipca był czerwiec, a nawet maj. Obecnie obłożenie w hotelach waha się od 60 do 80 procent. Wiele osób rezygnuje z wakacji nad morzem lub decyduje się na wyjazd zagranicę. Do hoteli wciąż napływają maile i telefony z prośbą o anulowanie rezerwacji lub przeniesienie jej na sierpień.
Czytaj więcej
W branży hotelowej tegoroczny lipiec był nieco słabszy od ubiegłorocznego. Z drugiej strony zauwa...
- Pogoda jest zawsze głównym czynnikiem determinującym zainteresowanie turystów naszymi kurortami. W latach 2023-2024 odsetek turystów planujących urlop w Polsce wynosił zwykle około 55 procent - spodziewamy się, że w tym roku może on spaść nawet do 45 procent. Pogoda skłania Polaków do odwiedzenia biura podróży. To dla krajowej turystyki zła wiadomość - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, cytowana w komunikacie.
- Pocieszające jest, że wiele hoteli ma 100-procentowe obłożenie na sierpień. To da im zasłużone odbicie po trudnym lipcu. Zauważamy także, że zainteresowanie Świnoujściem, Międzyzdrojami i Kołobrzegiem turystów z zagranicy pozostaje bardzo wysokie niezależnie od pogody – zauważa Mojsiuk.