Amerykańskie linie lotnicze United Airlines chcą usprawnić proces wprowadzania pasażerów do samolotu, który, jak wskazują badania przewoźnika, wydłużył się od 2019 roku o dwie minuty.
Aby zyskać na czasie, UA wdrożą metodę WILMA, co jest akronimem utworzonym od trzech angielskich słów: window (okno), middle seat (środkowe siedzenie) i aisle (korytarz) - pasażerowie będą wpuszczani na pokład w tej właśnie kolejności. Dzięki temu novum, podczas gdy zajmować będą swoje miejsca, nikt nie będzie stał im na drodze.
United Airlines stosowały już tę metodę, teraz powracają do niej, w udoskonalonej wersji.
Przewoźnik podzieli pasażerów na siedem grup. W pierwszej kolejności na pokład wejdą pasażerowie z niepełnosprawnościami, nieletni podróżujący bez opieki, żołnierze w czynnej służbie, rodziny podróżujące z dziećmi w wieku do dwóch lat oraz członkowie programu lojalnościowego United Airlines mający najwyższy status United Premier 1K.
Czytaj więcej
17 milionów pasażerów rocznie, 35 samolotów więcej, 20 nowych kierunków i 640 milionów złotych zysku – zapowiedział w strategii na najbliższych pięć lat prezes LOT-u Michał Fijoł.