Konieczność unowocześniania wynika przede wszystkim z potrzeb i wyzwań związanych ze stale rosnącym ruchem lotniczym oraz niewystarczającą liczbą pracowników obsługujących go.
– Cyfrowi kontrolerzy i technologia całkowicie zastępująca ludzi to nie jest jeszcze teraz przyszłość. Technologia i skomplikowane systemy są dla wsparcia decyzji kontrolera ruchu lotniczego. Technologia ma wspierać decyzje podejmowane przez kontrolera ruchu lotniczego, a nie sama decydować o tym, jak samoloty latają, jak się separują – ocenia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Magdalena Jaworska-Maćkowiak.
Już dziś szeroko pojęta cyfryzacja i automatyzacja coraz śmielej wkracza w obszar zarządzania ruchem lotniczym. Frequentis, austriacki dostawca systemów komunikacji i informacji ATC, podpisał w tym roku z amerykańską Federalną Administracją Lotnictwa porozumienie, w ramach którego przeniesie istniejący krajowy sprzęt do kontroli radiowej przestrzeni powietrznej z obecnego systemu analogowego na cyfrową komunikację protokołu internetowego.
Na Litwie Frequentis wprowadzi cyfrowe, zautomatyzowane narzędzie do oceny ryzyka, aby usprawnić zarządzanie ruchem lotniczym w przypadku lotów bezzałogowych. Z kolei na lotnisku w Monachium ta sama firma przeprowadzi testy systemu wirtualnej wieży kontroli lotów, aby sprawdzić jego przydatność na większych lotniskach. Możliwe zastosowanie tego rozwiązania w praktyce to utworzenie wirtualnej wieży jako systemu tymczasowego na czas zbliżającego się remontu wieży kontroli lotów.
Czytaj więcej
W najpopularniejszym miesiącu podróży letnich ruch pasażerski na europejskich lotniskach zwiększył się o 5,6 procent, porównując rok do roku. W rezultacie liczba pasażerów przekroczyła wynik sprzed pandemii o 2,3 procent. Liderem wzrostu była Polska.