Roboty na razie nie zastąpią kontrolerów lotów, ale będą ich wspierać

Praca kontrolerów lotu jest w najbliższej przyszłości niezagrożona, jednak inwestycje w technologie wspierające ją to konieczność, a koszty ich wdrożenia najlepiej równoważyć, opracowując wspólne rozwiązania w skali międzynarodowej.

Publikacja: 09.10.2024 11:47

Cyfrowi kontrolerzy lotów i technologia całkowicie zastępująca ludzi to pieśń przyszłości - ocenia p

Cyfrowi kontrolerzy lotów i technologia całkowicie zastępująca ludzi to pieśń przyszłości - ocenia prezeska Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Magdalena Jaworska-Maćkowiak

Foto: Newseria Biznes

Konieczność unowocześniania wynika przede wszystkim z potrzeb i wyzwań związanych ze stale rosnącym ruchem lotniczym oraz niewystarczającą liczbą pracowników obsługujących go.

– Cyfrowi kontrolerzy i technologia całkowicie zastępująca ludzi to nie jest jeszcze teraz przyszłość. Technologia i skomplikowane systemy są dla wsparcia decyzji kontrolera ruchu lotniczego. Technologia ma wspierać decyzje podejmowane przez kontrolera ruchu lotniczego, a nie sama decydować o tym, jak samoloty latają, jak się separują – ocenia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Magdalena Jaworska-Maćkowiak.

Już dziś szeroko pojęta cyfryzacja i automatyzacja coraz śmielej wkracza w obszar zarządzania ruchem lotniczym. Frequentis, austriacki dostawca systemów komunikacji i informacji ATC, podpisał w tym roku z amerykańską Federalną Administracją Lotnictwa porozumienie, w ramach którego przeniesie istniejący krajowy sprzęt do kontroli radiowej przestrzeni powietrznej z obecnego systemu analogowego na cyfrową komunikację protokołu internetowego.

Na Litwie Frequentis wprowadzi cyfrowe, zautomatyzowane narzędzie do oceny ryzyka, aby usprawnić zarządzanie ruchem lotniczym w przypadku lotów bezzałogowych. Z kolei na lotnisku w Monachium ta sama firma przeprowadzi testy systemu wirtualnej wieży kontroli lotów, aby sprawdzić jego przydatność na większych lotniskach. Możliwe zastosowanie tego rozwiązania w praktyce to utworzenie wirtualnej wieży jako systemu tymczasowego na czas zbliżającego się remontu wieży kontroli lotów.

Czytaj więcej

Latem europejskie lotniska miały dużo pracy. Polska przodowała we wzroście

– Kontrolerzy pracują na bardzo skomplikowanych i zbudowanych w szerokich konsorcjach systemach kontroli ruchu lotniczego. Systemy te wspierają pracę kontrolerów tak, żeby separować samoloty, bo to jest podstawowy obowiązek każdej agencji żeglugi powietrznej. W tej chwili już nie budujemy sami tych systemów, tylko w kooperacji z innymi krajami, żeby to było po prostu lepsze, żeby można było wspólnie testować różne rozwiązania, a na końcu wspólny system jest też efektywniejszy i tańszy – wskazuje prezeska Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Polacy biorą udział w pracach nad systemem zarządzania przestrzenią powietrzną w Europie

Polscy kontrolerzy ruchu i eksperci PAŻP współprojektują nowy system zarządzania przestrzenią powietrzną w Europie. System iTEC SkyNEX będzie nowoczesnym narzędziem kontroli ruchu lotniczego, który ma się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa i płynności lotów oraz do wzrostu ekonomicznej i środowiskowej efektywności przewoźników lotniczych. System ma pozwalać na szybką i bezpieczną wymianę informacji między wieloma podmiotami korzystającymi z europejskiej przestrzeni powietrznej, niezbędnych do sprawnego zarządzania ruchem lotniczym. Konsorcjum zrzesza obok PAŻP sześć innych europejskich agencji: niemiecką, brytyjską, hiszpańską, holenderską, norweską i litewską oraz agencję kanadyjską.

– System kontroli ruchu lotniczego to jest podstawowe narzędzie dla nas, a wszystkie inne systemy informatyczne są takim software house’em, który wspiera pracę i zbieranie danych. Za wszystkimi rzeczami związanymi z obsługą urządzeń, chociażby radarów, już w tej chwili stoi system informatyczny – mówi Magdalena Jaworska-Maćkowiak.

Czytaj więcej

Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Konieczna wymiana floty i paliw na ekologiczne

Sam fakt wykorzystania tego typu technologii nie stanowi jednak o tym, że systemy obecnie wykorzystywane w lotnictwie rzeczywiście są tymi najnowocześniejszymi, jakie można wdrożyć. Widać to na przykładzie amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa. Amerykański Urząd Rozliczania Rządu USA (odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli) opublikował niedawno wyniki kontroli 138 systemów lotniczych.

Nieprawidłowości w trzech czwartych systemów lotniczych

Nieprawidłowości lub potencjalne nieprawidłowości rzutujące na bezpieczeństwo stwierdzono w trzech czwartych z nich. Przeważnie były to kwestie związane z tym, że stosowane rozwiązania były zwyczajnie przestarzałe. Brakowało im wydajności operacyjnej, a także pojawiały się trudności z naprawami, bo brakowało już części zamiennych i osób wyspecjalizowanych w serwisowaniu ich. Kontrola była pokłosiem poważnej awarii systemów, do której doszło w styczniu 2023 roku i która spowodowała uziemienie tysięcy lotów w całym kraju.

Tymczasem zwłaszcza duże możliwości operacyjne są jednym z kluczowych kryteriów, jakie będą musiały spełniać systemy kontroli w najbliższym czasie. Widać to zwłaszcza w krajach takich jak Polska, w których ruch lotniczy w najbliższych latach będzie się dynamicznie zwiększał.

– Obserwujemy wzrost ruchu na lotniskach, ale cały czas zamknięta przestrzeń Ukrainy i restrykcje nad Białorusią i Rosją powodują, że ten ruch lata po prostu po południu Europy. My musimy być gotowi na powrót tego ruchu. We współpracy z Network Managerem przygotowaliśmy scenariusze, które dotyczą nie tylko powrotu ruchu nad Polską, tylko całej Europy i my jesteśmy taką bramą, która musi być gotowa. I są dwie proste rzeczy: musimy mieć wystarczającą liczbę kontrolerów ruchu lotniczego i sprawny system, na którym kontrolerzy pracują – kwituje prezeska PAŻP.

Czytaj więcej

Nowelizacja ustawy o danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie kar

Nabór na stanowisko kontrolera ruchu lotniczego do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej prowadzony jest w sposób ciągły, więc zgłoszenia są przyjmowane przez cały rok. W czasie wiosennej rekrutacji, jak informowała w czerwcu agencja, wpłynęło ponad 2,5 tys. zgłoszeń. Do służby kontroli ruchu lotniczego zalicza się: kontrolę obszaru, kontrolę zbliżania i kontrolę lotniska.

Kontrolerzy obszaru (jest ich 187) pracują na sali operacyjnej, bez kontaktu wzrokowego z samolotami przelatującymi nad Polską. Samolotami, które lądują na polskich lotniskach, zajmują się kontrolerzy zbliżania (jest ich 149), którzy mają za zadanie bezpiecznie i na czas doprowadzić maszyny do lotnisk docelowych, a samoloty odlatujące skierować na trasę przelotu.

W bezpośredniej okolicy lotniska i na nim za bezpieczny ruch samolotów odpowiadają z kolei kontrolerzy pracujący na wieżach (278 osób). Rekrutowani, szkoleni i zatrudniani przez PAŻP kontrolerzy ruchu lotniczego pracują w Warszawie oraz w ośrodkach regionalnych. Czuwają nad bezpieczeństwem pasażerów około 3 tys. samolotów znajdujących się każdego dnia w polskiej przestrzeni powietrznej. Odpowiadają oni nie tylko za bezpieczeństwo wszystkich operacji lotniczych, ale również za efektywny ruch samolotów oraz unikanie opóźnień.

Konieczność unowocześniania wynika przede wszystkim z potrzeb i wyzwań związanych ze stale rosnącym ruchem lotniczym oraz niewystarczającą liczbą pracowników obsługujących go.

– Cyfrowi kontrolerzy i technologia całkowicie zastępująca ludzi to nie jest jeszcze teraz przyszłość. Technologia i skomplikowane systemy są dla wsparcia decyzji kontrolera ruchu lotniczego. Technologia ma wspierać decyzje podejmowane przez kontrolera ruchu lotniczego, a nie sama decydować o tym, jak samoloty latają, jak się separują – ocenia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Magdalena Jaworska-Maćkowiak.

Pozostało 93% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Lotniska
Pegasusem z lotniska w Krakowie do Izmiru. Nowe połączenie
Lotniska
Rośnie ruch na Lotnisku Chopina. „Brakuje nam miejsc postojowych”
Lotniska
Ryanair włącza Brukselę do katowickiej siatki lotów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Lotniska
Niemcy inwestują w greckie lotniska. Wzrośnie przepustowość