Ekspert rynku hotelowego, Alex Kloszewski mówi o wpływie pandemii na branżę hotelową i turystyczną.

Trzeba przyznać, że nawet największe doświadczenie i know-how nie gwarantują, że przewidzimy, co się wydarzy, ale podzielę się moją osobistą opinią.

Jak i kiedy odbuduje się sektor hotelowy? Wszystko zależy od tego, jak szybko Unia Europejska i Polska zniosą restrykcje związane z podróżowaniem, od tego kiedy zostaną otwarte granice, lotniska i hotele. To będzie możliwe również wtedy, kiedy Polska zniesie ograniczenia w handlu. Gospodarka musi się odmrozić.

CZYTAJ TEŻ: Harmony Polish Hotels ogłasza kodeks dla hotelarzy

Musimy być bardzo ostrożni w prognozach. Odbudowa sektora będzie trwała długo, nawet kiedy ruszy handel. Moim zdaniem schemat otwierania hoteli będzie następujący: w maju powoli ruszy segment krajowych turystów korporacyjnych, hotele w największych miastach zanotują wtedy lekki wzrost obłożenia.

Miesiące wakacyjne będą natomiast należeć do miejscowości wakacyjnych – hotele nad Bałtykiem, na Mazurach i w górach zanotują wzrost, jednak na pewno nie na poziomie porównywalnym z tym z minionych lat.

We wrześniu – pod warunkiem opanowania koronawirusa – możemy się spodziewać więcej rezerwacji dokonywanych przez turystów biznesowych i korporacyjnych. Następnie od października do grudnia obłożenie będzie rosło.

Obecny rok jest stracony dla firm z branży MICE i dla organizatorów wakacyjnych imprez masowych. W hucznym świętowaniu nadejścia 2021 roku wezmą udział tylko najodważniejsi i ci, którzy zwalczyli zakażenie i nie będą stanowili zagrożenia dla innych.

Banki niosą pomoc hotelarzom

Przedstawiciele sektora hotelarskiego nawiązali współpracuję z rządem i Ministerstwem Rozwoju. Pracują nad znalezieniem rozwiązań, które pozwolą hotelarzom przetrwać okres załamania. Kryzys dotknął wszystkie hotele jednakowo, jednak część z nich już nigdy się nie otworzy. Wspólnymi siłami udało się nam nakłonić większość banków w Polsce, aby bezwarunkowo odroczyły spłaty rat kredytów do końca 2020 roku.

Wyzwaniem jest jeszcze pokrycie kosztów operacyjnych do momentu, aż sektor się odbuduje. Ponieważ bankom również nie zależy, aby mieć setki bankructw, wierzę że zrobią, co musi być zrobione. Warto zaznaczyć, że w niektórych krajach CEE, np. na Węgrzech, wszystkie banki mają nakazane, że muszą się dostosować.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Accor: Nowy certyfikat sanitarny dla hoteli i restauracji

Kolejnym problemem stojącym przed sektorem hotelowym będzie globalna recesja, a w wypadku niektórych państw nawet depresja. Unia Europejska znajdzie się w recesji, ale Polska może mieć szczęście i zakończy bieżący rok z PKB na lekkim plusie, około jednoprocentowym.

Hotelarstwo w dobie po koronawirusie

Hotele będą musiały spełniać nowe role. Oprócz typowego hotelarstwa szczególnie ważnym aspektem ich działalności będzie ochrona zdrowia gości i personelu, a to oznacza następujące praktyki:

• Obowiązek noszenia rękawic i masek przez personel hotelu;

• Dezynfekowanie pokojów po każdym gościu;

• Obowiązek noszenia rękawic i masek przez personel kuchenny, a nawet regularne poddawanie się testom.

Sieci i operatorzy hotelowi będą musieli opracować nowe standardy skupiające się na wdrażaniu powyższych rozwiązań.

Nowy departament

W tym celu pojawi się konieczność stworzenia nowego departamentu „pogromców koronawirusa”, którego zadaniem będzie wdrażanie i prowadzenie specjalnych procedur sanityzujących. Wszystko po to, aby zapobiec pojawieniu się wirusa w hotelu.

Ważnym zadaniem dla właścicieli i dyrektorów generalnych będzie opracowanie planów ponownego otwarcia ich hoteli. Będzie się to wiązać z ponownym skompletowaniem personelu, ponownym uruchomieniem wszystkich systemów i funkcji operacyjnych budynku, przeprowadzenie inspekcji i dezynfekcji wszystkich pokojów, zdezynfekowanie i uruchomienie kuchni. Na to wszystko potrzebne będą dodatkowe pieniądze.

Nie mniej ważne będzie poinformowanie klientów o wdrożonych procedurach bezpieczeństwa. Przeszkolenie personelu hotelowego z nowych procedur sanityzujących będzie obowiązkowe. Nie można dopuścić, żeby gość lub członek personelu został zarażony w hotelu.

Uważam też, że obowiązkowa będzie aplikacja Unii Europejskiej dla osób podróżujących, która pomoże zminimalizować ryzyko kontaktu z nosicielami koronawirusa. Pewne rozwiązania są już wykorzystywane przez Koreę Południową i Chiny. Aplikacja taka będzie obowiązkowa dla osób podróżujących liniami lotniczymi i nocujących w hotelach.

Magazyn „Financial Times” podał, że do czerwca ponownie otwarte będą hotele w miastach takich jak: Londyn (80 proc.), Moskwa (100 proc.), Pekin (90 proc.), Mediolan (100 proc.), Sztokholm (100 proc.), Szanghaj (85 proc.).

Priorytetem, oprócz ratowania życia, jest odmrożenie naszej gospodarki. Gospodarka musi ruszyć, ludzie muszą zarabiać i utrzymywać rodziny.

Jak powiedział Winston Churchill, to nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku!