Upały mają coraz większy wpływ na decyzje podróżnych - twierdzi Eduardo Santander, prezes Europejskiej Komisji ds. Turystyki (ETC). Mogą w kolejnych latach zmienić ich zwyczaje, co odczują takie kierunki jak Hiszpania, Grecja, Włochy i południowa Francja.
Komisja twierdzi, że od pół roku spada liczba podróżnych wybierających się na popularne wybrzeża Costa Brava i Costa del Sol, a największe zmiany na minus dotyczą regionu Malagi - wobec 2019 roku wynoszą już niemal 20 procent. Z drugiej strony zwiększa się liczba przyjazdów do północnej części kraju - od 7 do 19 procent, przy czym największy wzrost widać na północnym zachodzie kraju, w Galicji.
Czytaj więcej
Wprawdzie ludzie będą nadal jeździć, a nawet ruch turystyczny wzrośnie, ale wysokie temperatury panujące latem w południowej Europie przyczynią się do zmiany ich zwyczajów wyjazdowych - twierdzi Komisja Europejska.
Santander potwierdza, że Europejczycy coraz częściej poszukują alternatywy dla typowego wypoczynku na plaży w basenie Morza Śródziemnego, a z badań ETC przeprowadzonych w dziesięciu krajach wynika, że w tym roku na wypoczynek do tego regionu chce się wybrać o 10 procent mniej podróżnych niż rok temu. To szansa dla innych kierunków - Czech, Bułgarii, Irlandii i Danii, które notują już wzrost ruchu turystycznego.
Jak zatem będzie się rozwijać turystyka w Hiszpanii, jednym z najpopularniejszych krajów turystycznych na świecie? Odpowiedzi na to pytanie szukał bank Caixa, który opublikował raport na ten temat.