Niemieccy hotelarze z wyspy Uznam proszą rząd o pomoc. Boją się Polaków

Wsparcie państwa i samorządu jest niewystarczające - twierdzą przedstawiciele branży hotelarskiej z niemieckiej części wyspy Uznam. Jak podkreślają, region jest na skraju utraty konkurencyjności, szczególnie w obliczu działalności prowadzonej po polskiej stronie wyspy.

Publikacja: 13.06.2024 05:55

Niemieccy hotelarze z wyspy Uznam proszą rząd o pomoc. Boją się Polaków

Foto: Stephan Glauner

Rosnące koszty, wyższa płaca minimalna i rosnące ceny energii zmuszają hotelarzy działających po niemieckiej stronie wyspy Uznam do podnoszenia cen — pisze portal branży turystycznej Reise vor-9. Serwis przytacza słowa Tima Dornbuscha z hotelu „Baltic” w Zinnowitz dla „Ostsee Zeitung”: – Ludzie chcą podróżować, ale bardzo uważnie przyglądają się cenom. Tymczasem wybór za granicą jest ogromny, czasem też tańszy.

Czytaj więcej

Niemcy wykorzystają piłkę nożną do turystycznego promowania kraju

Jego obiekt jest obecnie zapełniony w 67 procentach, a Dornbusch nie spodziewa się, żeby nawet w środku lata wskaźnik ten przekroczył 70 procent. Sytuacja zmusiła go do zmniejszenia zatrudnienia z około 140 do 100 pracowników.

Niebezpieczna konkurencja - Polacy nad Bałtykiem

Hotelarze coraz częściej mówią o rosnącej konkurencji ze strony przedsiębiorców z polskiej części wybrzeża Bałtyku. Wskazują, że oferta turystyczna dynamicznie się rozwija – przy plażach powstaje coraz więcej dobrej jakości barów i restauracji, podczas gdy po niemieckiej goście narzekają na słaby wybór dań i niewystarczającą liczbę obsługi.

Dyrektor Stowarzyszenia Turystycznego Meklemburgii-Pomorza Przedniego i urzędnik odpowiedzialny za turystykę w regionie, Tobias Woitendorf, dostrzega niezadowolenie branży turystycznej na Uznamie. - Rozumiemy obawy pojawiające się na szczeblu lokalnym i regionalnym, słychać coraz więcej narzekań, a brak wykwalifikowanych pracowników, wyższe płace i rosnące koszty energii są prawdziwym obciążeniem – mówi w rozmowie z portalem Hotel vor-9. Jak dodaje, rozwiązania można znaleźć, ale do tego trzeba też władz krajowych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Więcej Niemców wyjedzie na wakacje – duży ruch w biurach podróży

Nadine Riethdorf, szefowa ds. uzdrowiskowych w nadbałtyckim kurorcie Koserow, przychyla się do takiego wniosku. - Molo w Koserow było ostatnim większą inwestycją państwa na wyspie Uznam — mówi w rozmowie z „Ostsee Zeitung”. I dodaje: - Jeśli Meklemburgia-Pomorze Przednie naprawdę chce być regionem turystycznym numer jeden, musi także inwestować w turystykę.

Rosnące koszty, wyższa płaca minimalna i rosnące ceny energii zmuszają hotelarzy działających po niemieckiej stronie wyspy Uznam do podnoszenia cen — pisze portal branży turystycznej Reise vor-9. Serwis przytacza słowa Tima Dornbuscha z hotelu „Baltic” w Zinnowitz dla „Ostsee Zeitung”: – Ludzie chcą podróżować, ale bardzo uważnie przyglądają się cenom. Tymczasem wybór za granicą jest ogromny, czasem też tańszy.

Jego obiekt jest obecnie zapełniony w 67 procentach, a Dornbusch nie spodziewa się, żeby nawet w środku lata wskaźnik ten przekroczył 70 procent. Sytuacja zmusiła go do zmniejszenia zatrudnienia z około 140 do 100 pracowników.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Nowe Trendy
Polacy porzucają wakacje w Polsce. Ostry zwrot w stronę zagranicznego all inclusive
Nowe Trendy
Popularny region turystyczny obciąży turystów opłatą. Potrzebuje pieniędzy na szlaki i toalety
Nowe Trendy
Światowa turystyka: Zadbajmy o równowagę, inaczej stracimy przychody i miejsca pracy
Nowe Trendy
Pokolenia Z i X w podróży - co je różni? „Motywacja, podejście do planowania, styl”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama