Jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, na Balearach od lat systematycznie rośnie tak zwana populacja pływająca. Chodzi o obcokrajowców, posiadaczy rezydencji wakacyjnych i pracowników sezonowych. To ich napływ w szczycie sezonu letniego powoduje gwałtowny wzrost zapotrzebowania na leki i usługi medyczne.
Czytaj więcej
Nowe badanie przeprowadzone przez Agencję Strategii Turystyki Balearów pokazuje, że mieszkańcy wy...
Tymczasem „prawo do opieki farmaceutycznej to podstawowa usługa publiczna, która musi być zagwarantowana niezależnie od presji turystycznej czy migracyjnej” – podkreśla w komunikacie resort zdrowia. Przywołuje go zaś portal branży turystycznej Tourinews.
Więcej gości na wyspach wymusza otwarcie większej liczby aptek
Z oficjalnego dokumentu, do którego dotarła gazeta „Diario de Mallorca”, wynika, że w miesiącach letnich liczba osób przebywających na wyspach podwaja się, a wraz z tym rośnie popyt na leki. Władze zaznaczają, że obecna sieć aptek, zaprojektowana w 2015 roku, nie odpowiada już tym potrzebom.
Decyzja władz pokazuje, że ruch turystyczny wpływa nie tylko na rynek mieszkaniowy, transport czy infrastrukturę podstawową, lecz także na opiekę zdrowotną. „Zapewnienie dostępu do leków jest równie istotne, jak dostęp do lekarzy, szpitali i transportu publicznego w regionie, który każdego lata wielokrotnie zwiększa swoją populację i potrzeby zdrowotne” – podsumowuje administracja Balearów.