Ze statystyk opublikowanych przez Fraport Greece dla lotniska na Rodos wynika, że w lipcu na wyspę przyleciało 17,1 tysiąca Polaków. Dało im to drugie miejsce pod względem liczebności – na pierwszym znaleźli się Niemcy, których było nieco ponad 35,5 tysiąca, a na trzecim Wielka Brytania z wynikiem 12,3 tysiąca. Łącznie w siódmym miesiącu roku na Rodos przyleciało 111,4 tysiąca pasażerów, w tym czasie wykonano 1738 operacji lotniczych (startów i lądowań).
Więcej turystów wybrało się na wyspę w sierpniu – w sumie 189,2 tysiąca. Na pierwsze miejsce tym razem wysunęli się Brytyjczycy (54,7 tysiąca), na drugie spadli Niemcy (47 tysięcy), a na trzecie Polacy (19,9 tysiąca).
ZOBACZ TAKŻE: Polacy widoczni na Rodos
Choć sezon jeszcze trwa, przedstawiciele lokalnej branży turystycznej już planują kolejne lato. Prezes Stowarzyszenia Hotelarzy na Rodos, George Matsigos, mówi, cytowany przez grecki portal branży turystycznej Tornos News, że w najlepszym wypadku w przyszłym roku na wyspę przyjedzie 80 procent gości z 2019 roku.
By tak się stało, potrzebne są jednak działania promocyjne w porozumieniu z touroperatorami i liniami lotniczymi. Ten rok pokazał, że współpraca z partnerami z innych krajów jest możliwa i przebiega bardzo dobrze. Stowarzyszenie jako pierwsze zorganizowało seminaria dotyczące nowych zasad działania, było też w stałym kontakcie z biurami podróży i przewoźnikami, by określić, jak wiele samolotów przyleci na wyspę.