Turyści w kwestiach klimatycznych są jak schizofrenicy

Powodzie, upały i pożary to jedne z najdotkliwszych skutków zmian klimatycznych. Czy te zdarzenia wpłyną na zachowanie niemieckich podróżnych? Ekspert do spraw turystyki Jürgen Schmude uważa, że nie, bo Niemcy na wakacjach nie chcą myśleć o ekologii.

Publikacja: 24.04.2024 01:10

Turyści w kwestiach klimatycznych są jak schizofrenicy

Foto: AFP, Alberto Pizzoli

Zanim turystyka stanie się zrównoważona, minie jeszcze trochę czasu, uważa profesor Jürgen Schmude, badacz turystyki z Uniwersytetu w Monachium. W rozmowie z magazynem „Focus” przyznaje, że podróżowanie jest jedną z podstawowych potrzeb, w Niemczech ważniejszą niż posiadanie samochodu. Nawet w pandemii nie zrezygnowano z wyjeżdżania, choć wyglądało ono inaczej niż zazwyczaj.

Zmiany klimatyczne też nie mają wielkiego wpływu na decyzje zakupowe – choć w zeszłym roku na wyspach na Morzu Śródziemnym dochodziło do pożarów, w tym roku Hiszpania i Włochy ponownie znajdują się na szczycie rankingów popularności. Z badań wynika, że zmiany, które można zaobserwować w turystyce, wynikają z demografii, nie z ekologii. Ponieważ po świecie podróżuje więcej starszych osób, rośnie znaczenie turystyki kulturowej.

Czytaj więcej

Ekspert: Za dużo mieszkań turystycznych w Hiszpanii. To wymyka się spod kontroli

Ekologia tak, ale nie na wakacjach

Zapytany o zrównoważony rozwój, profesor mówi wręcz o schizofrenicznym zachowaniu Niemców.

- W życiu codziennym jesteśmy bardziej świadomi tego zrównoważenia niż na urlopie, bo to są najpiękniejsze tygodnie roku i nie chcemy w tym czasie konfrontować się z tą kwestią – mówi.

Reklama
Reklama

I dodaje, że na co dzień segregujemy śmieci, ale wybierając się na wakacje, wsiadamy do samolotu. - Podróżowanie jest ważne, jednak musimy wreszcie stawić czoła naszemu wyjazdowemu zachowaniu – apeluje.

Schmude daleki jest od zniechęcania do podróży – są one ważne zarówno dla ludzi, jak i dla lokalnych gospodarek w odwiedzanych miejscach. Chodzi tylko o to, żeby ludzie byli świadomi, jak duży w rzeczywistości jest ślad węglowy, który w ich wyniku powstaje, i że nie każdego roku trzeba lecieć do dalekich krajów, albo że można skorzystać z innych środków transportu.

Część Niemców już się na niego przesiada, chodzi na przykład o pociągi sypialne. Żeby coś się zmieniło, postarać muszą się również usługodawcy - hotele, firmy transportowe, bo ostatecznie od 50 do 80 procent emisji z sektora podróży powstaje właśnie w czasie transportu.

Świadome podróżowanie

Badacz tłumaczy, jak zmiany klimatyczne wpływają na turystykę, za przykład podając wyjazdy na narty. Ośrodki cierpią z powodu coraz wyższych temperatur, a to oznacza zmiany dla tego segmentu. I tu problemem nie są armatki śnieżne, tylko urlopowicze, którzy niemal co drugi weekend jeżdżą w Alpy, żeby poszusować. Lepiej byłoby, żeby wyjechali raz, ale na cały tydzień, lub wybrali przejazd pociągiem. To już sporo by pomogło.

Czytaj więcej

Co piąty turysta przyjechał do Polski z zagranicy. Najwięcej z Niemiec

Żeby podróżować bardziej świadomie, warto wybierać hotele, w których serwowane są dania oparte na regionalnych produktach, gdzie oszczędza się na wodzie. Warto podróżować pociągami nocnymi, samochodami elektrycznymi lub autokarami. A jeśli ktoś wybiera się już do Australii, to nie na dwa tygodnie, ale na dłużej. Trzeba też uważać, by w czasie pobytu nie szkodzić naturze.

Reklama
Reklama

Niektóre kierunki próbują walczyć z turystyką masową, jednak trudno wskazać idealne warianty zrównoważonych wyjazdów, to, co można zrobić, to maksymalnie zbliżyć się do ideału.

Zanim turystyka stanie się zrównoważona, minie jeszcze trochę czasu, uważa profesor Jürgen Schmude, badacz turystyki z Uniwersytetu w Monachium. W rozmowie z magazynem „Focus” przyznaje, że podróżowanie jest jedną z podstawowych potrzeb, w Niemczech ważniejszą niż posiadanie samochodu. Nawet w pandemii nie zrezygnowano z wyjeżdżania, choć wyglądało ono inaczej niż zazwyczaj.

Zmiany klimatyczne też nie mają wielkiego wpływu na decyzje zakupowe – choć w zeszłym roku na wyspach na Morzu Śródziemnym dochodziło do pożarów, w tym roku Hiszpania i Włochy ponownie znajdują się na szczycie rankingów popularności. Z badań wynika, że zmiany, które można zaobserwować w turystyce, wynikają z demografii, nie z ekologii. Ponieważ po świecie podróżuje więcej starszych osób, rośnie znaczenie turystyki kulturowej.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Portugalska turystyka bije rekordy. Daje pracę i utrzymanie
Popularne Trendy
Francja - przyciąga miliony, ale traci miliardy
Popularne Trendy
Dinozaury z Bałtowa zawitały do Warszawy. Ruszyła kampania reklamowa
Popularne Trendy
Hiszpańska turystyka na drodze do kolejnego rekordu. Na celowniku 100 milionów gości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama