Ministerstwo Turystyki Turcji już w maju wprowadziło system certyfikacji obiektów turystycznych, by w ten sposób zabezpieczać klientów przed zarażeniem się koronawirusem. Teraz resort będzie kontrolował, czy i w jakim stopniu zasady są przestrzegane – donosi dziennik „Daily Sabah” w swoim elektronicznym wydaniu.
CZYTAJ TEŻ: Turcja ma już plan dla hoteli. All inclusive zostaje
Tajemniczy klienci, czyli inspektorzy podający się za gości, będą korzystać z hotelowych restauracji i sprawdzać wiele elementów, od sztućców aż po sposób dezynfekcji basenów. Swoje raporty przekażą do Tureckiego Instytutu Norm, jeśli okaże się, że obiekt nie spełnia wymagań, certyfikat zostanie zawieszony lub odebrany. Koordynator instytutu na region Morza Śródziemnego, Hasan Demirtaş, zapowiada, że kontrole będą prowadzone co miesiąc przez oficjalnych audytorów i co dwa miesiące przez tajemniczych klientów.
Zasady stworzone przez resort turystyki odnoszą się nie tylko do hoteli, ale też do linii lotniczych, lotnisk i innych węzłów transportowych, restauracji, barów i kawiarni. Certyfikaty mają być przyznawane przez instytucje międzynarodowe, touroperatorzy otrzymają informacje, które obiekty je otrzymały, dostęp do nich będą mieli też turyści.
ZOBACZ: Turcja zaczyna certyfikować hotele, lotniska, autokary