W czasie „lockdownu” Polacy nie przestali szukać informacji na temat podróży, ale na co innego niż w zeszłym roku kierowali swoją uwagę – podaje Google. Aż 84 procent majowych zapytań związanych z podróżami w polskiej wersji wyszukiwarki dotyczyło atrakcji krajowych (dla porównania w maju zeszłego roku 60 procent), a tylko 16 procent zagranicznych.
Podobnie było w innych państwach – kiedy Austria i Dania ogłosiły zniesienie blokad, liczba zapytań o podróże krajowe wzrosła odpowiednio o ponad 30 i ponad 10 procent w porównaniu z majem 2019 roku.
CZYTAJ TEŻ: Polacy chcą wypoczywać w domkach na uboczu
W maju szczególnym zainteresowaniem polskich internautów szukających miejsca na urlop – o 62 procent większym niż rok wcześniej – cieszyły się parki narodowe i góry. W wyszukiwarkę turyści wpisywali takie hasła jak Tatrzański Park Narodowy, Puszcza Białowieska, Poleski Park Narodowy, Pustynia Błędowska, Turbacz. Co więcej, szukali atrakcji głównie w pobliżu miejsca zamieszkania, najczęściej w swoim województwie, a także mniej popularnych i z dala od turystycznych centrów.
Spadek liczby wyszukiwań zanotowały natomiast miejsca popularne w latach poprzednich, lecz bardziej zatłoczone i mniej związane z przyrodą, takie jak Energylandia, ZOO Wrocław, zamek Czocha, Kazimierz Dolny, Karpacz.