Popyt na wakacje na kempingach rośnie od kilku lat, ale w tym roku ta forma wypoczynku będzie święciła triumfy. Turyści doceniają ją szczególnie w czasie pandemii, ponieważ mieszkają we własnych „czterech ścianach”, dużo czasu spędzają na dworze, często mają własne sanitariaty, czują się bezpiecznie. Tak przynajmniej twierdzi prezes portalu Camping.info specjalizującego się w sprzedaży miejsc na kempingach w Europie, Maximilian Möhrle. W swoich zasobach Camping.info ma 23 tysiące miejsc w 44 krajach. Rocznie liczba odsłon portalu przekracza 35 milionów.
W tym sezonie liczba wyszukań ofert w serwisie potroiła się, licząc rok do roku, a w lipcu i sierpniu spodziewane są rekordy liczbie rezerwacji. Trend potwierdza też duża liczba nowych dopuszczeń do ruchu pojazdów rekreacyjnych. W maju wzrost wyniósł prawie 16 procent rok do roku – pozwolenia wydano dla 14 tysięcy przyczep i naczep i dla ponad 30 tysięcy kamperów. Möhrle przyznaje jednak, że mimo dużego obłożenia na kempingach w Niemczech i w Austrii nadal można znaleźć wolne miejsca, ale jednocześnie zachęca do wcześniejszego rezerwowania. Prezes dodaje, że straty branży do maja były na tyle wysokie (57,8 procent rok do roku), że również ona odczuje problemy wynikające z epidemii koronawirusa.
CZYTAJ TEŻ: Polska Grupa Caravaningowa: Bezpieczne wakacje tylko w kamperze
Z danych portalu wynika, że w tym roku największą popularnością cieszy się wypoczynek w Niemczech. Podczas gdy w zeszłych latach tego kraju dotyczyło 42 procent zapytań, w tym jest to już 66 procent. Kolejne miejsca należą do Austrii (9 procent), Szwajcarii (7 procent), Holandii (4 procent), Chorwacji (3 procent) oraz Włoch i Francji (po 2 procent). Möhrle mówi, że w ostatnich trzech krajach nadal jest sporo dostępnych miejsc.