Portal rezerwacyjny Travelist.pl zapytał gości hotelowych, co sądzą na temat rządowego programu 1000+. Przypomnijmy, że bony o wartości 1000 złotych na usługi turystyczne mają trafić do zatrudnionych na umowę o pracę i zarabiających mniej niż 5200 złotych i wesprzeć zarówno przedsiębiorców turystycznych, którzy od marca nie zarabiają, jak i turystów, dotkniętych finansowymi skutkami pandemii.
15-20 maja na pytania portalu odpowiedziało 8361 jego użytkowników. Mimo pandemii i obostrzeń sanitarnych zdecydowana większość, bo 79 procent, zadeklarowała, że wyruszy w tym roku w podróż. Tylko 2 procent nigdzie się nie wybiera, a 19 procent jeszcze nie wie, czy wyjedzie. Ponad trzy czwarte osób, które stwierdziły, że wyjadą na wakacje, ma przynajmniej jedno dziecko. Odsetek rodziców jest podobny w grupie badanych uprawnionych do bonu turystycznego.
CZYTAJ TEŻ: Gut-Mostowy: Z elektroniczną kartą 1000+ na wakacje
1000+ skłoniłoby do wyjazdu 54 procent pytanych, którzy deklarują, że nie mają w planach urlopu. To pokazuje, jakie znaczenie ma rządowa inicjatywa i jak duże przełożenie może mieć na zachowania zakupowe Polaków i kondycję branży turystycznej – wskazuje Travelist.pl. 25 procent respondentów twierdzi, że bon nie zachęciłby ich do wyjazdu, a 21 procent nie ma zdania.
– Od 29 kwietnia, kiedy rząd ogłosił datę otwarcia hoteli, widać wyraźny wzrost zainteresowania klientów wyjazdami turystycznymi, przejawiający się w dużo większej niż wcześniej liczbie wyszukiwań na stronie Travelist.pl. W pierwszym tygodniu od ogłoszenia było ich ponad dwa razy więcej i ta liczba ciągle rośnie – mówi prezes Travelist.pl Tomasz Piszczako, cytowany w komunikacie firmy. – Klienci zainteresowani są głównie najbliższymi terminami wyjazdów, co może znaczyć, że zmęczyła ich przymusowa izolacja w domach i pragną jak najszybciej gdzieś się wyrwać. Aktualnie około 90 procent wyszukiwań dotyczy wakacji. Aż 50 procent rezerwujących wybiera się nad morze, to o 40 procent więcej niż w tym samym okresie 2019 roku – dodaje.