Przed czerwcem Brytyjczycy raczej nie wyjadą na zagraniczne wakacje – taką decyzję ogłosić ma premier Boris Johnson.
Zielony, pomarańczowy i czerwony – takimi kolorami oznaczone będą inne kraje, w zależności od tego, jak przebiega w nich program szczepień i jaka jest ich sytuacja epidemiczna – donosi brytyjska gazeta „The Sun” w elektronicznym wydaniu.
W zależności od tego, w jakiej grupie znajdzie się dane państwo, do którego mieszkańcy Wysp będą chcieli wyjechać, będą po powrocie musieli spełnić przypisane do niego warunki. W wypadku kierunków „zielonych” przed wylotem trzeba będzie wykonać na własny koszt szybki test metodą przepływu bocznego (LTF, chodzi o badanie u osób, które nie mają żadnych objawów zakażenia koronawirusem), a następnie w ciągu kilku dni od wylądowania badanie na nowe odmiany koronawirusa.
CZYTAJ TEŻ: Brytyjczycy wydają więcej na wakacje. Chcą czegoś wyjątkowego
Kto będzie wracał z państw i regionów oznaczonych pomarańczowym kolorem dodatkowo będzie musiał poddać się 10-dniowej kwarantannie w domu. Jeśli po pięciu dniach zrobi badanie, a wynik będzie negatywny, będzie zwolniony z izolacji.
Jeśli chodzi o kierunki „czerwone” różnica będzie polegać na tym, że trzeba będzie odbyć kwarantannę w wyznaczonym hotelu na własny koszt, czyli tak, jak ma to miejsce obecnie.