Turystyczny Fundusz Gwarancyjny działa przy Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym (UFG). Nie ma osobowości prawnej, bo pod nazwą „fundusz" kryje się jedynie wyodrębniony rachunek bankowy, na który będą spływać składki od touroperatorów. Do jego obsługi w UFG stworzono biuro TFG, na czele którego w randze dyrektora stanęła Renata Mentlewicz, wcześniej związana z branżą ubezpieczeniową. W skład biura wchodzi jeszcze jedna osoba na pełnym etacie, Katarzyna Korycka-Fuhrmann, która do UFG przyszła prosto z departamentu turystyki Ministerstwa Sportu i Turystyki, gdzie pracowała m.in. przygotowując projekt ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym.
Jak wyjaśnia Mentlewicz, na rzecz TFG pracują też inne osoby zatrudnione w UFG. Są to specjaliści z różnych działów: informatyki, księgowości, call centre czy z kancelarii, którym dodano w tym celu część etatu. Twórcy ustawy ulokowali fundusz w instytucji już działającej, by jego działalność nie pociągała zbyt dużych kosztów. Założyli, że uruchomienie i funkcjonowanie TFG w pierwszych dwunastu miesiącach będzie kosztować 2,5 miliona złotych, a w kolejnych około 1,8 miliona. W pierwszym etapie największą kwotę, bo 900 tysięcy złotych, ma pochłonąć przygotowanie oprogramowania dla funduszu. – Wszystko wskazuje, że zmieścimy się w tych kwotach. Są one stosunkowo nieduże dzięki temu, że korzystamy z infrastruktury UFG – mówi Mentlewicz.
Dlaczego Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny? To instytucja istniejąca od 26 lat. Zajmuje się wypłacaniem odszkodowań ofiarom wypadków drogowych , gdy sprawcy nie mieli obowiązkowego OC lub gdy są nieznani. UFG ściga też nieubezpieczonych właścicieli pojazdów i nakłada na nich kary, a także występuje do nieubezpieczonych sprawców o zwrot wypłaconych za nich odszkodowań (regres). Na fundusz składają się wszyscy ubezpieczyciele, którzy sprzedają polisy OC. Składka wynosi 1,3 procent ich wartości. UFG zatrudnia 170 osób, a jego przychody w tym roku wyniosą ponad 300 mln złotych.
– Mamy więc ogromne doświadczenie w działalności zbliżonej do tej, jaką ma wykonywać Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Prowadzimy bazy danych, w których są informacje o polisach OC i wypłaconych z nich odszkodowaniach dla ponad 22 milionów pojazdów jeżdżących po polskich drogach i ponad 300 mln rekordów z lat poprzednich – wyjaśnia Mentlewicz.
Klikasz i płacisz
Chociaż ustawa o funduszu została uchwalona w lipcu, dopiero od soboty, 26 listopada, obowiązują jej przepisy dotyczące biur podróży. Od tej pory od każdej umowy zawartej na wyjazdy z organizatorem turystyki, a właściwie od każdego uczestnika takiej imprezy, touroperator zobowiązany jest odprowadzać składkę na fundusz.