Dobre prognozy dla polskich hotelarzy

Duży rynek, silny popyt wewnętrzny, dobre położenie w Europie i świetne połączenia z resztą kontynentu - to zdaniem Cushman & Wakefield atuty, dzięki którym polski biznes hotelowy będzie się rozwijał

Publikacja: 23.06.2016 17:37

Dobre prognozy dla polskich hotelarzy

Foto: Filip Frydrykiewicz

Do tego wykwalifikowane i wykształcone kadry, konkurencyjne stawki oraz bliska współpraca z krajami skandynawskimi. - To wszystko przyczynia się do wzmocnienia segmentu zarówno podróży służbowych, jak i turystycznego, a inwestorzy i deweloperzy doceniają potencjał Polski – ocenia Sarka Chapman, starszy analityk w polskim oddziale firmy doradzającej w nieruchomościach Cushman & Wakefield.

W analizie Chapman podkreśla, że jednym z najpopularniejszych miast, zwłaszcza w wypadku podróży służbowych, jest Warszawa. W tutejszych 139 hotelach jest ponad 15 tysięcy pokojów. W 2015 roku w województwie mazowieckim odnotowano 3,5 miliona wizyt i 5,7 miliona noclegów, co oznacza wzrost odpowiednio o 8 i 9 procent w stosunku do roku 2014. - Dzięki popytowi wewnętrznemu polski rynek nie odczuł tak mocno spadku zainteresowania ze strony klientów zagranicznych podczas światowego kryzysu gospodarczego, w przeciwieństwie do innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, które w większym stopniu polegają na wizytach gości z zagranicy – stwierdza Chapman.

Sytuacja na polskim rynku hotelarskim jest coraz lepsza. Najnowsze dane wskazują, że od maja ubiegłego roku wskaźnik przychodu na pokój RevPAR wzrósł o 10,4 procent. Do wyniku tego przyczynił się zarówno wzrost obłożenia o 5,3 procent, jak i większa o 4,8 procent średnia cena dzienna. Duże znaczenie dla branży ma zmiana geografii podróży służbowych spowodowana atakami terrorystycznymi w Europie. Według Chapman, przy wyborze celu podróży turyści częściej biorą pod uwagę kwestie bezpieczeństwa, dlatego tego lata możemy spodziewać się wzrostu obłożenia i podwyżki cen nad Bałtykiem. - To samo dotyczy branży MICE, w której widoczny jest spadek wskaźnika RevPAR: o 13,3 procent w Brukseli, o 12,4 procent w Paryżu i o 3,1 procent w Londynie. Tymczasem w Warszawie w tym samym czasie odnotowano wzrost o 10,4 o 3,1 procent w Londynie – wyjaśnia analityczka.

Także międzynarodowa firma doradcza Horwath HTL zapowiada poprawę w tym roku wyników finansowych polskich hoteli. Szczególnie dobre perspektywy ma Trójmiasto, w zeszłym roku trójmiejskie hotele miały najlepsze wyniki operacyjne. Z dużych polskich miast osiągnęły najwyższe średnie ceny, a także najwyższy wskaźnik przychodów na pokój. Dobre wyniki trójmiejskich hoteli zachęcają inwestorów. Widać to po nowych projektach, które już są lub wkrótce będą tam realizowane.

Jedną z największych ma być budowa 4-gwiazdkowego hotelu Deo w centrum Gdańska na Wyspie Spichrzów. To dla hoteli znakomite miejsce, o ziemię starają się tam więc kolejni operatorzy hotelowi. W połowie ubiegłego roku przy ulicy Stągiewnej, po dwóch latach prac, zakończono budowę 10-pietrowego hotelu Puro. Stanął w pobliżu gmachu Waterlane Apartments i biurowca Amber Tower.

To nie wszystkie nowe inwestycje w Gdańsku. Na gdańskiej starówce, przy ulicy Długiej ma być zlokalizowany Hampton by Hilton, natomiast kolejny Hampton pojawi się w Gdańsku-Oliwie. Przy Długim Targu w trzech rewitalizowanych kamienicach zacznie działaolność 3-gwiazdkowy hotel IBB Collection z 88 pokojami. Ocenia się, że w Gdańsku może w niedługim czasie ruszyć nawet dziesięć nowych inwestycji hotelowych.

Hotelarzy przyciąga także Gdynia. We wrześniu zeszłego roku w sąsiedztwie kompleksu Sea Towers otwarty został dziewięciokondygnacyjny hotel Courtyard by Marriott, nastawiony głównie na gości biznesowych. Kolejny planowany jest w kompleksie Nowa Marina Gdynia, który ma stanąć u zbiegu Skweru Kościuszki i mola południowego. Z kolei w Sopocie budowany jest kameralny hotel przy ul. Bitwy pod Płowcami, naprzeciwko hotelu Mera&Spa.

Do tego wykwalifikowane i wykształcone kadry, konkurencyjne stawki oraz bliska współpraca z krajami skandynawskimi. - To wszystko przyczynia się do wzmocnienia segmentu zarówno podróży służbowych, jak i turystycznego, a inwestorzy i deweloperzy doceniają potencjał Polski – ocenia Sarka Chapman, starszy analityk w polskim oddziale firmy doradzającej w nieruchomościach Cushman & Wakefield.

W analizie Chapman podkreśla, że jednym z najpopularniejszych miast, zwłaszcza w wypadku podróży służbowych, jest Warszawa. W tutejszych 139 hotelach jest ponad 15 tysięcy pokojów. W 2015 roku w województwie mazowieckim odnotowano 3,5 miliona wizyt i 5,7 miliona noclegów, co oznacza wzrost odpowiednio o 8 i 9 procent w stosunku do roku 2014. - Dzięki popytowi wewnętrznemu polski rynek nie odczuł tak mocno spadku zainteresowania ze strony klientów zagranicznych podczas światowego kryzysu gospodarczego, w przeciwieństwie do innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, które w większym stopniu polegają na wizytach gości z zagranicy – stwierdza Chapman.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek