Więcej Emirates w Warszawie

Trasę Dubaj - lotnisko Chopina już obsługuje boeing 777-300 ER, który zastąpił airbusa 330. To efekt rosnącego popytu na bilety dubajskiego przewoźnika i wzrostu liczby cudzoziemców przylatujących do Polski

Publikacja: 18.11.2015 08:01

Więcej Emirates w Warszawie

Foto: materiały prasowe

Od lutego 2013 roku, kiedy Emirates zainaugurowały połączenia Dubaj - Warszawa, linia przewiozła do i z Polski 400 tysięcy pasażerów.

— Wzrost pochodzi głównie z rynku chińskiego i koreańskiego, stamtąd przywozimy do Polski całe grupy, ale i Polacy latają coraz więcej. Teraz podstawiamy większy samolot i nasza oferta zwiększy się tygodniowo o 1722 miejsca . Na pokładzie B777-300 ER mieści się 360 pasażerów, podczas gdy A330 był w stanie przewieźć o 130 osób mniej — mówi Maciej Pyrka.

Korea i Japonia to dwa kierunki, na których zamierza od przyszłego roku rozwijać się LOT, otwierając połączenia z Tokio (w styczniu 2016 roku) i później do Seulu.

Zdaniem Macieja Pyrki nie ma tutaj zagrożenia konkurencyjnego dla polskiej linii, bo najtrudniej jest „rozruszać" jakiś kierunek, wzrost potem przychodzi sam. Trzeba też pamiętać, że LOT będzie przywoził pasażerów z Azji do Warszawy bezpośrednio, a Emirates z przesiadką w Dubaju. Przy tym Emirates liczą również, że LOT będzie im dowoził pasażerów do Warszawy z portów regionalnych, żeby mogli dalej polecieć przez Dubaj w świat.

Na trasach Warszawa - Dubaj średnie wypełnienie maszyn jest podobne jak na innych połączeniach Emirates i wynosi 78,8 procent. Z kolei Polacy najchętniej latają z Warszawy do samego Dubaju, albo przesiadają się na kolejny lot - na Mauritius, do Bangkoku, Kolombo i na Malediwy.

Z podstawienia przez dubajską linię tak dużej maszyny zadowolony jest szef lotniska im. Chopina Michał Kaczmarzyk. Nie ukrywa, że będzie to „wspomaganie" dla szybkiego wzrostu ruchu pasażerskiego na warszawskim lotnisku.

- Większa oferta miejsc powinna spowodować spadek cen na połączenia z Warszawy - przyznał Maciej Pyrka. Teraz średnio bilet do Dubaju kosztuje 2,1 tysiąca złotych, ale szef Emirates w Polsce nie ukrywa, że szykują się kolejne promocje.

W samolocie, który będzie latał między Warszawą a Dubajem, są trzy klasy - luksusowa pierwsza z ośmioma przedziałami dla pasażerów, biznesowa (42 miejsca) i ekonomiczna (320 miejsc).

Od lutego 2013 roku, kiedy Emirates zainaugurowały połączenia Dubaj - Warszawa, linia przewiozła do i z Polski 400 tysięcy pasażerów.

— Wzrost pochodzi głównie z rynku chińskiego i koreańskiego, stamtąd przywozimy do Polski całe grupy, ale i Polacy latają coraz więcej. Teraz podstawiamy większy samolot i nasza oferta zwiększy się tygodniowo o 1722 miejsca . Na pokładzie B777-300 ER mieści się 360 pasażerów, podczas gdy A330 był w stanie przewieźć o 130 osób mniej — mówi Maciej Pyrka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek