Znów niespokojnie w Lufthansie

Do listopada 2015 roku dały sobie czas na osiągnięcie porozumienia zarząd Lufthansy i związek pracowników personelu pokładowego UFO. Ostatnią propozycję zarządu działacze nazwali nieporozumieniem

Publikacja: 20.10.2015 10:41

Znów niespokojnie w Lufthansie

Foto: Bloomberg

Nie doszło do porozumienia między związkowcami zrzeszającymi pracowników personelu pokładowego UFO i zarządem Lufthansy. Negocjacje zostały zerwane przez stronę pracowniczą wczoraj wieczorem. To znaczy, że żadna z grup zawodowych zatrudnionych w największym niemieckim przewoźniku nie zgadza się dzisiaj na nowe warunki zatrudnienia i odpraw emerytalnych, jakie chce wprowadzić pracodawca.

Ostatnią i według zarządu ostateczną ofertę porozumienia UFO oceniło jako „nieporozumienie". Związkowcy jednak nie wspominają o jakimkolwiek ostrzejszym proteście. Dotychczasowe strajki kosztowały przewoźnika ponad 220 mln euro, najdroższe były protesty pilotów, ale ostatni z nich - we wrześniu 2015 roku - został przerwany przed Sąd Pracy, który uznał strajk za nielegalny.

Lufthansa zatrudnia 19 tys. pracowników personelu pokładowego i w tej chwili z powodu rekordowo niskich stóp procentowych nie jest w stanie zagwarantować dotychczasowych warunków odchodzenia na emerytury. Koszt programu emerytalnego Lufthansy pozwalający na odejście na emeryturę w wieku 55 lat, to 3,7 mld euro rocznie.

W propozycji przewoźnika dla pracowników personelu pokładowego zaoferowano możliwość odejścia na emeryturę w wieku 55 lat, ale z gwarancją znacznie wyższych wypłat emerytalnych, jeśli dana osoba zdecyduje się na pracę do czasu ukończenia 65 lat. Dodatkowo wszyscy pracownicy pokładu mieli otrzymać jednorazową wypłatę w wysokości 2 tys. euro, natomiast ci, którzy pracują przynajmniej od 2012 roku, otrzymaliby dodatkowo podwyżkę w wysokości 1,7 procent zarobków w roku 2016 i ponownie taką samą kwotę rok później.

Zdaniem Nicolasa Baubliesa, przewodniczącego UFO, oferta pracodawcy była niekompletna, ponieważ nie zawierała np. gwarancji zatrudnienia, której domagali się związkowcy. W efekcie negocjacje się załamały.

—Nie zamierzamy już rozmawiać. Żadne przedłużenie rozmów nic nie pomoże - mówił Baublies w nagranym wystąpieniu na stronie internetowej UFO. Dodał, że UFO musi teraz poddać głębokiej analizie ofertę Lufthansy, zanim związkowcy zdecydują się, co robić dalej. Latem tego roku UFO był już o krok od strajku, ale w ostatniej chwili pracownicy zdecydowali się na dalsze negocjacje. Strony wtedy dały sobie czas do listopada na osiągnięcie porozumienia.

Równocześnie zarząd Lufthansy prowadzi rozmowy z pilotami, którzy w ciągu ostatniego półtora roku przerywali pracę kilkanaście razy.

Nie doszło do porozumienia między związkowcami zrzeszającymi pracowników personelu pokładowego UFO i zarządem Lufthansy. Negocjacje zostały zerwane przez stronę pracowniczą wczoraj wieczorem. To znaczy, że żadna z grup zawodowych zatrudnionych w największym niemieckim przewoźniku nie zgadza się dzisiaj na nowe warunki zatrudnienia i odpraw emerytalnych, jakie chce wprowadzić pracodawca.

Ostatnią i według zarządu ostateczną ofertę porozumienia UFO oceniło jako „nieporozumienie". Związkowcy jednak nie wspominają o jakimkolwiek ostrzejszym proteście. Dotychczasowe strajki kosztowały przewoźnika ponad 220 mln euro, najdroższe były protesty pilotów, ale ostatni z nich - we wrześniu 2015 roku - został przerwany przed Sąd Pracy, który uznał strajk za nielegalny.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej