"Hotel nie odpowiada za rzeczy...". Nieprawda

Jeśli podróżnemu zostaną skradzione z pokoju hotelowego jego przedmioty, to oferujący mu nocleg może być zobowiązany do zapłacenia kwoty odpowiadającej nawet stukrotności opłaty za dobę hotelową

Publikacja: 07.08.2015 20:33

"Hotel nie odpowiada za rzeczy...". Nieprawda

Foto: Filip Frydrykiewicz

Przedsiębiorca (właściciel, dzierżawca, najemca czy franchisingobiorca) prowadzący hotel, pensjonat czy motel odpowiada za utratę lub uszkodzenie rzeczy należących do jego gości, np. bagażu, sprzętu turystycznego czy urządzeń elektronicznych. Nie można się uchylić od takiej odpowiedzialności, przedstawiając gościom do podpisania umowy, dotyczącą tego zagadnienia lub wpisując do regulaminu świadczenia usług, że hotel nie odpowiada za rzeczy wniesione przez gości. Bezpodstawne jest też zamieszczenie przy recepcji czy w folderze reklamowym ogłoszenia, że za przedmioty należące do gości hotel nie odpowiada.

Natomiast hotel nie odpowiada za szkodę wynikłą z właściwości rzeczy gościa lub powstałą na skutek siły wyższej. Nie można też mówić o jego odpowiedzialności za rzeczy pozostawione przez osobę przebywającą w hotelu, jeśli szkoda powstała wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby, która mu towarzyszyła, była przez niego zatrudniona albo go odwiedzała.

Bagaż i auto

Rzeczą, za którą odpowiada przedsiębiorca oferujący nocleg w hotelu, jest ta, która w czasie pobytu podróżnego znajduje się w samym hotelu albo poza nim, ale została powierzona przedsiębiorcy lub jego pracownikom. Przedmioty należące do gości hotelowych mogą być umieszczone nie tylko w pokoju, ale również w miejscu wskazanym przez obsługę, np. bagaże w holu czy też cenne przedmioty w sejfie lub przechowalni sprzętu turystycznego.

Prowadzący hotel, pensjonat, motel odpowiada też za rzecz, która w krótkim, zwyczajowo przyjętym okresie poprzedzającym lub następującym po tym, gdy gość korzystał z usług hotelu (np. podczas oczekiwania na klucz do pokoju w recepcji), została powierzona hotelowi lub osobie w nim zatrudnionej albo umieszczona we wskazanym miejscu.

O odpowiedzialności hotelu za samochód można mówić, jeśli został przyjęty na przechowanie, czyli np. na parking strzeżony prowadzony przez hotel.

Przykład

Spółka domagała się zasądzenia od hotelu kwoty 70 tys. złotych – wraz z odsetkami – za skradziony samochód. Prezes spółki, zamierzając zatrzymać się w hotelu, pozostawił samochód na strzeżonym parkingu hotelowym i. Poszedł z towarzyszącymi mu osobami do restauracji hotelowej. W tym czasie pojazd został skradziony.

Hotel twierdził, że parking jest prowadzony przez osobę fizyczną w ramach samodzielnej działalności gospodarczej i na jej własny rachunek, w związku z czym za kradzież nie odpowiada.

Rozstrzygnięciem sporu zajął się sąd apelacyjny, który stwierdził, że skoro piecza nad samochodem została powierzona – w ramach umowy przechowania – przedsiębiorcy innemu niż hotel, to nie ma podstaw do ustalenia, że za kradzież samochodu ze strzeżonego parkingu jest odpowiedzialny hotel. Powierzenie pieczy nad autem na podstawie umowy przechowania prowadzącemu parking strzeżony, będącemu przedsiębiorcą innym niż hotel, powoduje, że hotel nie ma możliwości sprawowania nadzoru nad pojazdem.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2 grudnia 1998 r., I ACa 941/98

Szybka informacja

Gość hotelowy, aby miał roszczenie o naprawienie szkody z powodu utraty lub uszkodzenia rzeczy należących do niego, musi zawiadomić hotel niezwłocznie po uzyskaniu informacji o swojej szkodzie. Warunek niezwłocznego poinformowania o szkodzie nie dotyczy przypadku, gdy wyrządził ją sam przedsiębiorca hotelowy albo gdy przyjął określoną rzecz na przechowanie.

Gość hotelowy może domagać się naprawienia szkody spowodowanej utratą lub uszkodzeniem rzeczy, którą miał ze sobą podczas pobytu w hotelu, przez sześć miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o szkodzie. Potem jego roszczenie się przedawnia.

Ważna jest cena za dobę

Zasadą jest, że przedsiębiorca hotelowy musi naprawić szkodę wynikłą z utraty lub uszkodzenia mienia należącego do jego gościa. Jego odpowiedzialność z tego tytułu jest jednak ograniczona do kwoty odpowiadającej wysokości stokrotnej należności za pokój hotelowy wynajęty na jedną dobę. Odpowiedzialność za każdą rzecz nie może przekraczać pięćdziesięciokrotnej wysokości tej należności.

Ograniczenia kwoty przy naprawianiu szkody nie dotyczą sytuacji, gdy przedsiębiorca przyjął rzecz na przechowanie albo odmówił jej przyjęcia, mimo że powinien był ją przyjąć (bo taką możliwość powinien dawać obiekt hotelowy określonego rodzaju i kategorii).

Prowadzący hotel musi się liczyć z poniesieniem wyższych kosztów, czyli takich, które nie są ograniczone kwotami odpowiadającymi wielokrotności należności za nocleg, gdy jego gość utracił swoją rzecz z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa prowadzącego hotel lub jego pracownika.

Przykład

Jeśli w cenę za dobę hotelową wkalkulowane są pewne dodatkowe usługi, np. wstęp na basen i do spa oraz śniadanie, to wlicza się ich wartość przy obliczaniu kwoty ewentualnego odszkodowania od hotelu. Jeżeli opłaty za dodatkowe usługi są wliczone w cenę noclegu, przedsiębiorca nie może ich wyodrębnić, gdy zajdzie konieczność obliczenia odszkodowania za utracone przez gościa przedmioty.

Prowadzący obiekt hotelowy musi przyjąć na przechowanie pieniądze, papiery wartościowe i cenne przedmioty, w szczególności kosztowności i przedmioty, które mają wartość naukową lub artystyczną. Może odmówić przyjęcia ich tylko wówczas, jeżeli zagrażają one bezpieczeństwu albo jeżeli w stosunku do wielkości lub standardu obiektu mają zbyt dużą wartość lub gdy zajmują zbyt dużo miejsca.

Zastaw za pokój

Przedsiębiorca hotelowy ma możliwość zabezpieczenia się przed gośćmi, którzy próbują uniknąć zapłacenia należności za jego usługi. Prowadzącemu hotel, pensjonat, motel lub inny tego typu obiekt przysługuje zastaw na przedmiotach należących do osoby, która przebywała w hotelu.

Roszczenia z tytułu należności za pokój, utrzymanie i usługi mogą być dochodzone przez prowadzącego obiekt hotelowy maksymalnie przez dwa lata.

Podstawa prawna: art. 856–850 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (DzU z 2014 r., poz. 121 ze zm.)

Przedsiębiorca (właściciel, dzierżawca, najemca czy franchisingobiorca) prowadzący hotel, pensjonat czy motel odpowiada za utratę lub uszkodzenie rzeczy należących do jego gości, np. bagażu, sprzętu turystycznego czy urządzeń elektronicznych. Nie można się uchylić od takiej odpowiedzialności, przedstawiając gościom do podpisania umowy, dotyczącą tego zagadnienia lub wpisując do regulaminu świadczenia usług, że hotel nie odpowiada za rzeczy wniesione przez gości. Bezpodstawne jest też zamieszczenie przy recepcji czy w folderze reklamowym ogłoszenia, że za przedmioty należące do gości hotel nie odpowiada.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek