Wiosną i latem obniżymy loty

Zima była korzystna dla linii lotniczych operujących z polskich lotnisk. Przewoźnicy zwiększyli ofertę o ponad 6 proc. i w takim samym tempie rosły przewozy

Publikacja: 14.03.2014 08:25

Wiosną i latem obniżymy loty

Foto: Bloomberg

Nadchodzące lato nie przyniesie podtrzymania trendu, bo czeka nas w najlepszym razie lotnicza stagnacja. A w niektórych portach wręcz spadek przewozów.

Rzeszów w górę, ?Łódź w dół

Zimowy wzrost rozkładał się nierównomiernie. Dla przykładu: w pierwszych dwóch miesiącach roku rzeszowskie lotnisko zanotowało 15-proc. wzrost przewozów, wrocławskie ponad 7-proc., w Gdańsku wzrost wyniósł 2 proc. Ale były i spadki – najgłębszy w Łodzi, o prawie 40 proc., w Katowicach – 2,5 proc. pasażerów mniej niż przed rokiem.

Spadek zaliczył też warszawski port im. Chopina – prawie 6 proc. Jest to jednak efekt przeprowadzki Ryanaira do Modlina, który stał się już szóstym największym lotniskiem w Polsce i pod względem oferty wyprzedza np. Poznań.

25,4 proc. wynosi udział Ryanaira w polskim rynku lotniczym

Jak wynika z analizy Polskiego Rynku Transportu Lotniczego (PRTL), tegoroczna letnia oferta będzie nieco skromniejsza niż rok temu. Przede wszystkim wynika ona z wycofywania się LOT-u z połączeń regionalnych i ograniczania siatki przez narodowego przewoźnika oraz wycofania się Ryanaira z wielu połączeń. Irlandczycy postanowili przenieść flotę na główne lotniska w zachodniej Europie. Z zainteresowaniem rynek czeka teraz na efekty decyzji Ryanaira, który zapowiedział właśnie w sezonie letnim latanie po Polsce – z Modlina do Gdańska i Wrocławia. To dlatego łączne oferowanie w sezonie na rynku krajowym wyniesie 1,168 mln foteli – prawie 5 proc. więcej niż w 2013 r.

Najwięksi gracze

Ryanair jest największym graczem na polskim rynku (25,4 proc.), przed LOT-em (22,7 proc.), Wizzairem (19,2 proc.), Grupą Lufthansy (11,7) i Norwegianem (2,6 proc.). Atrakcyjność połączeń norweskiej linii zwiększyła się po tym, jak po odebraniu dreamlinerów zaczęła latać z Oslo na Florydę po bardzo atrakcyjnych cenach – z Warszawy z przesiadką za ok. 600 dol.

Najszybciej rośnie oferta Grupy Lufthansa – skupiająca oprócz niemieckiej linii także Swiss, Austrian Airlines oraz Germanwings. Lufthansa i Swiss podstawiają większe samoloty i zwiększają częstotliwość lotów.

Podobnie jest z włoską Alitalią, która finalizuje transakcję zakupu jej akcji przez arabski Etihad i ma się skupić na dowożeniu do Rzymu i Mediolanu pasażerów z Europy Środkowej i Wschodniej. Obydwie linie wyraźnie wykorzystują kurczenie się oferty LOT-u z połączeń regionalnych i wywożą pasażerów z Polski do swoich centrów przesiadkowych. Air Berlin gładko przejął pasażerów LOT-u na trasie Warszawa–Berlin i (znów z Etihadem) oferuje przesiadki na starym berlińskim lotnisku Tegel.

Niemiecka linia właśnie poinformowała, że w tym porcie pozostanie jeszcze przynajmniej dwa lata. Loty z Warszawy z przesiadkami w Amsterdamie i Paryżu oferują też KLM i Air France.

O 54 proc. zwiększa ofertę dubajski przewoźnik Emirates. 1 czerwca podstawia na trasie Dubaj–Warszawa boeinga 777, który przewozi jednorazowo 346 pasażerów.

Atrakcyjne nowinki

W środę zapowiedziano od 25 kwietnia rejsy z Lublina na rzymskie lotnisko Fiumicino, które będzie wykonywała linia Carpatair, a hiszpański Vueling ma latać z Warszawy i Krakowa do Barcelony. To jedyny przewoźnik z grupy IAG, który chce zwiększyć obecność w Polsce. British Airways lata na trasie Londyn–Warszawa dwa razy dziennie, LOT – oprócz weekendów – trzykrotnie.

Rozwija się Eurolot, który wyrasta na liczącego się przewoźnika regionalnego z gęstą siatką połączeń np. do Chorwacji i do portów niemieckich. Widać także ekspansję węgierskiego niskokosztowego Wizzaira, który przeciwstawił się Ryanairowi. Konkuruje z nim nie tylko cenami, ale i operowaniem z głównego lotniska w Warszawie.

Zwinął się w Polsce skandynawski SAS: wycofał się z lotów do Łodzi i Katowic. Na trasie Warszawa–Helsinki liczbę miejsc zmniejszył Finnair.

Nadchodzące lato nie przyniesie podtrzymania trendu, bo czeka nas w najlepszym razie lotnicza stagnacja. A w niektórych portach wręcz spadek przewozów.

Rzeszów w górę, ?Łódź w dół

Pozostało 95% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek