To już ostatni moment na kupienie biletów lotniczych po starych cenach. Od 1 stycznia Unia Europejska włączy transport lotniczy do handlu emisjami spalin, a Brytyjczycy wprowadzą nowe podatki lotniskowe.
Każdy bilet na podróż rozpoczynającą się w Europie podrożeje z tego tytułu przynajmniej o 12 euro, bo raczej nie ma co liczyć, że linie lotnicze, które maja kłopoty, wezmą te opłaty na siebie. Najwięcej zdrożeją loty z portów brytyjskich, w których od 1 stycznia zostanie wprowadzony nowy podatek lotniskowy – w przypadku rejsu międzykontynentalnego wyniesie 60 funtów na osobę. Taka sama dopłata będzie obowiązywała w portach brytyjskich na wszystkie podróże z przesiadkami. Pasażer zapłaci też ponownie - bo pierwszy raz zapłacił w porcie, z którego wyleciał - za emisję CO
2
.
Według szacunków Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) z tego powodu brytyjski budżet zyska 2,8 mld funtów, a pracę, w transporcie lotniczym i poza nim, straci przynajmniej 80 tysięcy osób. Zdaniem brytyjskiej agencji turystycznej ABTA w samym tylko lotnictwie ubędzie przynajmniej 26 tysięcy etatów.