TUI inwestuje w technologie mobilne

Blockchain, chmura internetowa i sztuczna inteligencja coraz mocniej wpływają na branżę turystyczną - uważa Friedrich Joussen, prezes Grupy TUI. Koncern zapowiada zwiększenie inwestycji w rozwój technologii mobilnych

Aktualizacja: 29.09.2017 08:29 Publikacja: 29.09.2017 08:04

TUI inwestuje w technologie mobilne

Foto: Pixabay

W czasie kongresu zorganizowanego przez niemiecki magazyn branżowy "FVW" Friedrich Joussen, prezes Grupy TUI, przyznał, że bacznie obserwuje rozwój nowych technologii.

Jedną z nich jest blockchain, czyli rozproszona baza danych do księgowania transakcji. TUI chce ją wykorzystywać m.in. do zarządzania hotelami. – Blockchain to nowy internet – mówi Joussen. Jego zdaniem technologia może się przydać w ewidencjonowaniu łóżek w hotelach, kabin na statkach rejsowych i miejsc w samolotach. Dzięki niemu możliwe jest ograniczenie ryzyka związanego z kontraktowaniem miejsc, co dalej przełoży się na obniżenie cen wycieczek. Blockchain pozwala też poszerzyć ofertę, bo z zasobu hoteli mogą równocześnie korzystać wszystkie marki TUI bez konieczności rezerwowania puli.

Joussen opisuje, że w przyszłości system, który na razie rozwijany jest tylko na potrzeby Grupy, może stać się oddzielnym tworem i zostać udostępniony na zewnątrz, na przykład partnerom hotelowym, żeby mogli samodzielnie zamieszczać tam informacje o dostępności miejsc. – Nasz blockchain mógłby stać się czymś takim jak Amadeus dla przelotów – tłumaczy Joussen.

- Millennialsi to pokolenie, które doświadcza, które kolekcjonuje przeżycia – uważa Joussen. Jak mówi, dla TUI oznacza to przejście od typowej sprzedaży do skupienia się na wartości marki i jej oferty.

Firma będzie w przyszłości kładła większy nacisk na technologię mobilną i aplikacje internetowe. Ma to umożliwić lepszy kontakt z klientem, zarówno przed jego podróżą, w jej trakcie, jak i po niej. Wzrosnąć ma też sprzedaż usług już po przybyciu na wypoczynek. – Będziemy firmą przede wszystkim mobilną – zapowiada Joussen. Jako nowych rozwiązań podaje aplikację informującą klientów o godzinach odjazdu autokarów z hotelu na lotnisko. Jej wdrożenie ograniczyło liczbę telefonów do centrum obsługi klienta TUI, co przełożyło się na niższe koszty obsługi.

Joussen odniósł się też do sposobów wyszukiwania i kupowania wakacji. – Przeglądanie ofert w internecie i rezerwacja w biurze będzie funkcjonować tutaj w Niemczech przez kolejne 10 lat. Ale w Szwecji właśnie zamknęliśmy nasze ostatnie biuro – opisuje Joussen. Jak wyjaśnia, w Niemczech, gdzie agenci odgrywają nadal znaczącą rolę, TUI musi stawiać na inną strategię. – Potrzebujemy podejścia wielokanałowego, żeby móc w pełni zrozumieć, czego chcą klienci. W przeciwnym razie będziemy podcinać gałąź, na której siedzimy – ocenia.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"