Ponad 40 procent ankietowanych potwierdziło, że chętnie zrezygnuje z rozrywki pokładowej, jeśli dzięki temu bilet lotniczy będzie tańszy. Najmniejszą popularnością w tej kategorii cieszą się magazyny pokładowe, za usunięciem których optuje 53 procent badanych, oczywiście w zamian za niższą cenę podróży. 27 procent badanych zgadza się na fotele, które nie będą się rozkładać, a 5 procent gotowych jest zaakceptować ich zmniejszenie.

Co ciekawe, 35 procent zgodziłoby się zapłacić za przelot więcej, gdyby miejsca byłyby wygodniejsze i miększe. 43 procentom ankietowanych nie zależy natomiast na darmowych posiłkach czy napojach, o ile ich brak wpłynie na obniżenie ceny biletu. Równocześnie 27 procent pytanych zapłaciłoby więcej za bilet, pod warunkiem, że serwowane dania byłyby lepszej jakości niż obecnie.

Więcej za przelot badani zapłaciliby pod warunkiem, że mieliby dostęp do bezprzewodowego internetu (22 procent odpowiedzi). 11 procent chętnie zamieniłoby zaś rozrywkę pokładową na bezpłatny dostęp do toalety.

Alistair Daly, dyrektor marketingu internetowego biura agencyjnego On the Beach, cytowany przez portal Travel Weekly, mówi, komentując wyniki badania, że cena jest nadal ważnym elementem podróży, a wielu Brytyjczyków jest gotowych zrezygnować z darmowych usług na pokładzie samolotów w zamian za tańszy bilet. Jednocześnie mieszkańcy Wysp przywiązują wagę do komfortu lotu. Tyle jednak, że według nich darmowe magazyny czy przekąski i napoje wcale nie mają większego znaczenia dla wygody podróżowania.

W badaniu przeprowadzonym przez On the Beach udział wzięło tysiąc osób.