Sześć najmłodszych z nich urodziło się już na wyspie. Świadczy to, że zwierzęta czują się tam dobrze i już się zaaklimatyzowały.
Pierwsze sześć żubrzych krów i jeden byk przybyło na Bornholm z Polski wiosną 2012 r. Tak się rozpoczął po kilku latach przygotowań program przywrócenia żubrów wyspie. Ostatni poprzednicy polskich przybyszów zostali bowiem upolowani niemal 1000 lat temu.
Bornholm o powierzchni niemal 600 kilometrów kwadratowych jest odległy od polskich wybrzeży o około 100 kilometrów. We wschodniej części wyspy znajduje się kompleks leśny, a w nim wygrodzony 200-hektarowy obszar dla żubrów. Biegnie przezeń turystyczna trasa. Dzięki niej w ubiegłym roku odwiedziło żubry już około 80 tysięcy miłośników zwierząt.
W tym roku - zdaniem służby leśnej opiekującej się żubrami - turystów będzie jeszcze więcej. Do ich dokładnego liczenia zainstalowano nawet czujniki ciepła i fotokomórki.
Wszystko wskazuje, że obliczony na 5 lat program przywrócenia tych zwierząt na Bornholmie zakończy się sukcesem. Dlatego leśnicy już przygotowują się do powiększania przeznaczonego dla żubrów lasu.