Lufthansa zmienia szefa

Prezes największej grupy lotniczej w Europie, Lufthansy, Christoph Franz przechodzi do szwajcarskiego koncernu farmaceutycznego Roche. Kto go zastąpi?

Publikacja: 16.09.2013 22:47

Christopher Franz

Christopher Franz

Foto: Bloomberg

Franz jest w szwajcarskiej firmie dobrze znany, bo od 2011 roku zasiada w jej radzie nadzorczej. Ma zostać wybrany na stanowisko szefa szwajcarskiego giganta dopiero 4 marca 2014. Ale pod warunkiem, że Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Roche pozytywnie oceni jego kandydaturę. Przy tym jego kontrakt w linii lotniczej wygasa dopiero 31 maja 2014 i zanim odjedzie musi pozamykać wiele spraw w Lufthansie. Wiadomo natomiast z całą pewnością, że tego dnia ustąpi prezes Roche Franz B. Humer, bo idzie na emeryturę.

Nie wszystko jest jednak na 100 procent pewne, ponieważ rodzina Hoffman-Oeri, do której należy pakiet większościowy akcji (50,01 proc.) kilkakrotnie podkreślała, że na stanowisku zwolnionym przez Franza Humera najchętniej widziałaby kogoś z samej firmy, nie mówiąc o tym, że kandydat powinien również mieć doświadczenie w branży farmaceutycznej.

Dla Christopha Franza przejście do Roche to z pewnością szansa na wyższe zarobki i możliwość osiedlenia się w Szwajcarii, gdzie pomieszkiwał od czasów, kiedy był prezesem narodowego przewoźnika, Swissa. W Szwajcarii mieszka jego żona i pięcioro dzieci.

Dla Lufthansy odejście Franza to poważny problem. Wcześniej jego szef — Wolfgang Mayrhuber wysłał go, żeby poterminował w Swissie i nauczył się zarządzania linią lotniczą. Przygotował Franza do roli następcy.

Franz spełnił oczekiwania w stu procentach. Tyle, że Mayrhuber nie mógł wiedzieć, że jego podopieczny tak zakocha się w Szwajcarii i Szwajcarach, że naukę zechce spożytkować w farmacji.

Franz odejdzie w bardzo trudnym momencie dla Lufthansy. Linia właśnie wymówiła pracownikom program emerytalny, stoi przed decyzją wymiany części floty oraz tnie koszty, aby wrócić do trwałej rentowności. Przy tym Lufthansa się zmienia — ostatnio np. poinformowała, że wprowadzi system płatnej rezerwacji miejsc. Niemiecki przewoźnik jest jednym z niewielu z Europie, który ma dodatni wynik finansowy, ale musi zmagać się z ostrą konkurencją linii niskokosztowych - Ryanaira i easyJeta. Pozostaje również największą linią w Europie pod względem przewozów pasażerskich.

Kto zastąpi Franza? Wymieniane są cztery kandydatury. Carstena Spohra, który odpowiada za pasażerską część Lufthansy i jest jednym z najbliższych współpracowników Franza. Carstena Benza, wiceprezesa ds. handlowych w Austrian Airlines, wcześniej szefa operacji europejskich przewoźnika, o którym było wiadomo, że wcześniej, czy później zacznie awansować. Karla Ulricha Garnadta, prezesa Lufthansa Cargo oraz Szwajcara Harry'ego Hohmeistra, wychowanka Franza, któremu podlegają Swiss, Austrian Airlines i Brussels Airlines.

Od tego, kto zastąpi Franza i jakie naciski będzie wywierał na tę osobę Mayhuber będzie zależała polityka przewoźnika. Mayhuber kupował kolejne linie lotnicze — za jego kadencji powstała grupa, w skład której wchodzą teraz oprócz samej „Luftie" Swiss, Austrian i Brussels Airlines oraz przewoźnik niskokosztowy Germanwings. Mayhuber bardzo chciał przyłączyć LOT, naciskał na to szczególnie w latach 2005 - 2006, ale takie rozwiązanie  polska strona odrzuciła.

Analitycy uważają, że odejście prezesa to potężny cios dla przewoźnika, bo miał on wszystkie potrzebne do kierowania tak wielką firmą cechy: charyzmę, znajomość branży transportowej i talenty restrukturyzacyjne. Potrafił negocjować z potężnymi związkami zawodowymi, chociaż doszło do kilku strajków. W efekcie doprowadził do zyskowności operacji także w Europie. To on wymyślił i wprowadził program cięcia kosztów o 1,5 mld euro do końca 2015 roku, aby linia mogła kupować samoloty zbytnio się nie zadłużając.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"