Zdaniem Jaana Albrechta, prezesa Austriana, jednemu przewoźnikowi, stworzonemu po połączeniu obydwu marek (ich właścicielem jest Lufthansa), znacznie łatwiej będzie konkurować na rynku. Ujednolicona zostanie flota (boeingi 737 będą wycofane i zastąpione przez airbusy 320), zmniejszy się liczba dostawców towarów i usług.

Zarobki pracowników Austriana, którzy przejdą do nowej firmy, nie zostaną obcięte, ale zamrożone na obecnym poziomie do czasu, kiedy ich koledzy z Tyroleana będą zarabiać tyle samo. Wcześniej pracownicy Austriana mieli zagwarantowaną rokrocznie podwyżkę płac, niezależną od wyników finansowych firmy. Różnica między zarobkami w Tyroleanie i Austrianie wynosi 25 proc. Wypowiedziane zostaną umowy dotyczące wysokich odpraw emerytalnych. Albrecht, który wcześniej był prezesem StarAlliance,wyliczył , że program oszczędnościowy przyniesie 220 mln euro oszczędności.

Dawniej, przez przeniesienie aktywów Swissaira do taniego regionalnego Crossaira powstał Swiss. Ponad dwa lata temu nad podobnym rozwiązaniem zastanawiano się w w LOT, którego majątek miał zostać przeniesiony do Eurolotu. Ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu.

Dwa miesiące temu Austrianowi groziło bankructwo. Przewoźnik upadłby, gdyby Lufthansa nie podniosła jego kapitału o 140 mln euro.