Spółka Rainbow Tours, właściciel biura podróży Rainbow, podała, że w zeszłym roku jej przychody ze sprzedaży imprez turystycznych wyniosły 1,271 miliarda złotych - wszystkie przychody, w tym również ze sprzedaży biletów na samoloty czarterowe innym touroperatorom, to 1,406 miliarda złotych - i były większe od tych z 2016 roku o 21 procent. Liczba klientów biura podróży wyniosła 412,3 tysiąca, czyli o 24,8 procent więcej. Ale najmocniej skoczył, licząc rok do roku, zysk netto organizatora, bo aż o 41,3 procent. Wyniósł on 38,1 miliona złotych.
Jak wyjaśnia w komunikacie biura podróży dyrektor jego marketingu Emilia Bratkowska, tak dobre wyniki były możliwe dzięki dużemu popytowi na wyjazdy jaki pojawił się wraz z bogaceniem się społeczeństwa. Pomógł też program społeczny 500+.
Rozwój organizator zawdzięcza też własnym działaniom. Bratkowska zalicza do nich "konsekwentną strategię wprowadzania bardziej różnorodnej oferty produktowej zawierającej nowe bardziej egzotyczne kierunki, ale również poszerzenie oferty o hotele dostosowane do potrzeb mniej zamożnych konsumentów, którzy pojawili się po raz pierwszy na rynku jako klienci biur podróży po wprowadzeniu programu 500+". Dla nich firma przygotowała tanie rodzinne wyjazdy wakacyjne.
Miniony rok zaznaczył się także wzrostem sprzedaży wycieczek przez internet i w tak zwanych salonach własnych. Tych ostatnich firma otworzyła w centrach handlowych, jeszcze w 2016 roku, trzydzieści. - To nam zaowocowało lepszą sprzedażą i wyższymi marżami w roku 2017 - wskazuje w rozmowie z nami prezes Rainbow Grzegorz Baszczyński. - Stąd między innymi zakończyliśmy rok z tak dobrym wynikiem finansowym.
Jak podaje Bratkowska, wyjątkowo udana była też przedsprzedaż oferty letniej, kiedy to touroperator zanotował o 41 procent więcej rezerwacji niż w tym samym okresie w roku 2016. To pozwoliło w późniejszych miesiącach drożej sprzedać wyjazdy letnie i zwiększyć rentowność operacyjną do 14,4 procent.